Usłyszałem pukanie do drzwi i od razu wiedziałem że to ten pajac nie chciałem mu tak bardzo wybaczać dalej boli mnie jego zdrada a patrzenie na niego mnie rani.Ale miałem i mam nadzieję że się zmienił. Tak jak pisał. Ze znowu jest taki jaki go poznałem a poznałem go jako kochanego i przytulnego kookiego. Kocham go.
- no w końcu. Już myślałem ze mi nie otworzysz . - wszedł se jak do siebie.
- miałem taki zamiar. - szedłem za nim.
Odwrucil się.
- Jimin.. - przerwałem mu
- wiem. Ja też cie kocham ale nie jestem jeszcze gotowy. Zrozum. - poszłem do salonu by nie musieć na niego patrzeć.
- ale ja to rozumiem ale nie chce juz czekać. Potrzebuje cie. Codziennie. Chce sie budzić przy tobie i zasypiać. Jesteś przecież moim Jimem. - złapał mnie za podbródek.
Miałem cholerną potrzebę by go pocałować. Ale się bałem.
- Umm.. To co chciałeś ze mówiłeś ze mnie "potrzebujesz"?. - stałem dalej w bezruchu a jego ręka z mojego podbródka zjechała na moją talię.
- chce.. Ciebie. - pocałował mnie.
Co jakiś czas podgryzał moją wargę. Było mi tak dobrze ze nie chciałem tego przerywać ale było tego już i tak za dużo.
CZYTASZ
𝓓𝓪𝓭𝓭𝔂𝓴𝓲𝓷𝓫 2 • 𝕵𝖎𝖐𝖔𝖔𝖐
RomansaOBOWIĄZKOWE JEST PRZECZYTANIE PIERWSZEJ CZĘŚCI!. Park Jimin zaczyna nowe życie bez jungkook'a ale nie rezygnuje z aplikacji "Daddykink" poznaje w nim fajnego chłopaka, ale jednak jest gdzieś przeszkoda. Jungkook nęka go wiadomościami przepraszającym...