~7~

51 7 1
                                    


Usłyszałem pukanie do drzwi i od razu wiedziałem że to ten pajac nie chciałem mu tak bardzo wybaczać dalej boli mnie jego zdrada a patrzenie na niego mnie rani.

Ale miałem i mam nadzieję że się zmienił. Tak jak pisał. Ze znowu jest taki jaki go poznałem a poznałem go jako kochanego i przytulnego kookiego. Kocham go.

- no w końcu. Już myślałem ze mi nie otworzysz . - wszedł se jak do siebie.

- miałem taki zamiar. - szedłem za nim.

Odwrucil się.

- Jimin.. - przerwałem mu

- wiem. Ja też cie kocham ale nie jestem jeszcze gotowy. Zrozum. - poszłem do salonu by nie musieć na niego patrzeć.

- ale ja to rozumiem ale nie chce juz czekać. Potrzebuje cie. Codziennie. Chce sie budzić przy tobie i zasypiać. Jesteś przecież moim Jimem. - złapał mnie za podbródek.

Miałem cholerną potrzebę by go pocałować. Ale się bałem.

- Umm.. To co chciałeś ze mówiłeś ze mnie "potrzebujesz"?. - stałem dalej w bezruchu a jego ręka z mojego podbródka zjechała na moją talię.

- chce.. Ciebie. - pocałował mnie.

Co jakiś czas podgryzał moją wargę. Było mi tak dobrze ze nie chciałem tego przerywać ale było tego już i tak za dużo.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 15, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

𝓓𝓪𝓭𝓭𝔂𝓴𝓲𝓷𝓫 2 • 𝕵𝖎𝖐𝖔𝖔𝖐Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz