Pov tommy Spałem sobie słodko gdy nagle promyczek słońca świecił prosto mi po oczach. Nie dało się tak spać więc wstałem. Zaczołem rozmyślać czy zrobić dziś jakiegoś streama bo dawno nic nie było, poza tym to była świetna okazja bo dziś jeszcze ma przyjechać billzo do nas więc czemu nie. Poszedłem do kuchni i zaczołem robić sobie tosty. *Skip time*
Była już gdzieś 14.00 wszyscy już wiedzieli o streamie tylko jeszcze trzeba przygotować wszystko.
Pov Y/n Byłam ciekawa co to będzie. Słyszałam że ponoć o 15.35 zaczynamy. Zaczęłam rozmyślać jakie wyzwania mogą być ciekawe. Już wiem pujde do najbliższego sklepu i kupię parę rzeczy. Ubrałam szybko buty i oznajmiłam chłopakom że za jakieś 30min będę. *W sklepie*
Poszłam na dział z chipsami i wzięłam najostrzejsze jakie były. Następnie poszłam na dział z piciem i wzięłam jakiś sok z buraka. Wzięłam jeszcze parę rzeczy i ruszyłam do kasy żeby zapłacić.
*Skip time* Byłam już pod domem, weszłam do środka tam już chłopaki się przygotowywali do streama. Ja poszłam z torbą pełną różnych rzeczy do pokoju tubbo i schowałam je tak aby ich nie znaleźli. *Chwilę później*
To był już czas włączyliśmy streama i zaczęliśmy się witać z chatem. Oczywiście Tommy musiał powiedzieć swoją formułkę przy okazji tłumacząc co będziemy robić.
Tom- okej chat skoro już wiecie co będziemy robić to chyba możemy zaczynać.
Ran- okej to kto pierwszy?
Tub- dziewczyny mają pierwszeństwo.
Y/n- tubbo jaki z ciebie dżentelmen.
Bil- lol
Y/n- a więc Tommy
Tom- mam się bać?
Y/n- tak, daj obojętnie której osobie swój telefon i pokaż jaj swoje pierwsze zdjęcie w galerii.
Tom- okej *Podchodzi do tubbo z telefonem i pokazuje mu zdjęcie*
Tub- o matko jaki z ciebie czub.
Bil- to już wiemy żeby nie zaglądać Tommymu do galerii
Y/n- teraz ty Tommy.
Tom- billzo, przeczytaj na głos swoją ostatnią wiadomości.
Bil- "nie mogę z ciebie"
Tom- aha
Bil- tubbo zrób gwiazdę
Tub- chyba cię głowa boli.
Bil- otuż nie tym razem
*Skip time* Minęła jak godzina więc stwierdziłam że to już czas na moje przekonski.
Y/n- ranboo dam ci coś a ty musisz to zjeść okej
Ran- okej?
Poszła po moja torbę i wyciągnęłam ostre chipsy.
Y/n- proszę
Tom- skąd ty to masz?
Y/n- właśnie po to byłam w sklepie
Tub- okej ja od niej nie chce żadnych wyzwań
Ran- muszę?
Y/n- tak
Ranboo zjadł jednego chrupka i szybko pobiegł do kuchni po mleko. Natomiast ja zaczęłam się śmiać.
Ran- dla czego ty mi to zrobiłaś
Y/n- nie wiem żeby było śmiesznie.
Ran- aha to teraz ci się odwdzięcze
Y/n- już się boje, aż strach się bać.
Ran- niech chat ci wybierze do kogo masz mówić kochanie do konica dnia.
Y/n- okej.
Chat- ranboo!
Chat- billzo
Chat- tubbo
Chat- ranboo
Chat- billzo
Chat- ranboo
Chat- ranboo (i tak dalej) Tom- chyba chcą żebyś tak mówiła do ranboo
Y/n- okej. A więc będę do konica dnia mówiła do ranboo kochanie.
Ran- okej znów jest twoja kolej
Y/n- dzięki za przypomnienie... kochanie.
Poczułam jak moje policzki robią się gorące.
Bil- uuuu ktoś się tu chyba zarumienił
Y/n- billzo za to masz to wypić
Podałam mu sok z buraka a on się go napił.
Y/n- smaczny buraczek?
Bil- bardzo.
*Skip time* Co się chciałam odezwać do ranboo to musiałam do niego mówić kochanie, A jak mówiłam to chat szalał.
Tom- okej chat to już koniec na dziś, musimy się już pożegnać.
Wszyscy się pożegnaliśmy i poszliśmy do salonu, mi zaczęło się nudzić więc stwierdziłam że spytam się ranboo czy mogę u niego pograć.
Y/n- Hej.. kochanie mogę pograć u ciebie na komentarze?
Ran- jasne tylko nie będzie ci przeszkadzać że ja też tam będę?
Y/n- nie przecież to twój pokój
Poszliśmy razem do pokoju, ja sobie siadłam przy komputerze a ranboo na łóżku. Włączyłam Minecrafta i spytałam:
Y/n- mogę pograć na tym serwerze?
Ran- tak
Y/n- dziękuję za pozwolenie haha
Ran- nie ma sprawy hahahah
Y/n- mogę ci coś zbudować.... kochanie?
Ran- możesz.
Zaczęłam sobie grać i zbierać surowce do zbudowania domku. *Skip time*
Zrobiłam skrina ekranu i wysłałam sobie na discordzie, przyciełam i wstawiłam na Instagram.
Y/n_123°
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
