Oliver był szesnastoletnim księciem z rodu Dallarosa. Pomimo tego był jednak prostym, niewysokim chłopakiem z blond włosami oraz zielonymi oczami. Przywyknąwszy już do swojego stylu życia, siedział na skraju łóżka, w jak zwykle eleganckich ubraniach.
— Oliverze, zejdź proszę już na dół - powiedziała jedna z wielu gosposi, której nastolatek nawet nie pamiętał imienia. Nie byłoby to wręcz możliwe, by spamiętać każdą osobę, która pracuje w owym zamku. Nastolatek bez większych przemyśleń wykonuje polecenie kobiety.
Po niedługim spacerze po budowli wszedł do sali, która przeznaczona była do wywiadów. Po raz pierwszy widział ją tak pustą, jako że na środku stała tylko jedna kamera. Normalnie nie umiał się wręcz po pomieszczeniu poruszać przez tłok jaki tu panował oraz ilość kamer. Podszedł bliżej do dwóch mężczyzn, którzy mieli na piersi logo swojej stacji telewizyjnej.
— Witaj Książę - kłania się nisko starszy - około pięćdziesięcioletni - mężczyzna. Jego słowa wybudzają z transu młodszego chłopaka, który dotychczas siedział na niskim stołku bawiąc się rogiem kartek, które trzymał na kolanach. Wstał szybko i przy kłanianiu się ledwo nie uderzył swoim czołem w kamerę. Oliver nie mógł nie zaśmiać się cicho.
Gdy się wyprostowali, młodszy z mężczyzn zaczął zbierać upuszczone przez niego papiery. Mimo że blondyn nie powinien był tego robić, uklęknął i zaczął mu pomagać. Oddał mu zapisane pytania z uśmiechem, po czym znów się wyprostował.
— Niech Książę wybaczy za jego niekompetentność. To Alex i jest w zastępstwie za jego ojca, który niestety się rozchorował. Bardzo przepraszam za wszelkie pomyłki, które może popełnić podczas wywiadu - tłumaczy się od razu siwiejący mężczyzna, na co zielonooki jedynie przytakuje i siada na przeciwko.
Wykorzystuje chwilę, by przyjrzeć się dziennikarzowi. Był to brunet z brązowymi oczami. Jego kości twarzy były zarysowane, lecz nie przerysowane, co według niego zawsze działało na plus. Był też wysoki i szczupły, lecz w tym samym czasie zdrowo umięśniony. Jednym słowem: przystojny.
Niestety, jak się okazało chwila nie była tak krótka, jak blondynowi się to wydawało. Obudziło go zmieszanie na twarzy bruneta.
— Tak? Przepraszam, nie skupiłem się, zacznijmy od początku proszę - powiedział z przepraszającym uśmiechem na ustach. Brunet pokiwał głową i ponowił pytanie.
— Jak się Książę czuje z faktem, że już za półtora roku zostanie Królem? Są to raczej pozytywne, czy negatywne emocje? - pyta, a zielonooki uśmiecha się na to, jak ciepła jest barwa głosu młodego mężczyzny.
— Odczuwam głównie stres, który łatwiej jest podpiąć pod te negatywne emocje, lecz jest on też motywujący. Towarzyszy mi również szczęście i duma, że w końcu nastąpi moja kolej i będę mógł doznać tego zaszczytu, jakim jest właśnie korona naszego państwa.
Alex zadał jeszcze parę pytań, jednak każde musiał powtarzać. Oliver był bardzo rozproszony urodą dziennikarza, o czym oczywiście brunet nie wiedział. Dokładało to jedynie stresu niedoświadczonemu chłopakowi. W końcu jednak wywiad zakończył się, a blondyn mógł wrócić do swojego pokoju z myślami zapełnionym starszym chłopakiem.
CZYTASZ
The prince | bxb
RomancePOPRAWIONE W PEWNEJ CZĘŚCI Gdy Alex musiał zamienić się miejscem ze swoim ojcem i przeprowadzić wywiad z księciem. started: 25.01.2022 finished: 31.01.2022