Staliśmy koło domu Victorii.
- twoi rodzica są w domu?- zapytałem
- nie pojechali do cioci z moją siostrą
A mój brat poszedł do swojej dziewczyny na noc- odpowiedziała i otworzyła drzwi do swojego domu
Weszliśmy do środka, zaczęłam rozglądać.
- chcecie coś do picie?- zapytała
- nie dzięki- draco odmówił
- ja chętnie, trochę się zmęczyłem kiedy byłam w tym lesie- powiedziałem
- usiądzie, a ja zaraz przyniosą
Usiedliśmy w ciszy.
- proszę harry sok pomarańczowe- podała mi szklanka- więc nie wiecie skąd się tu wzięliście?
- nie mamy pojęcie- odezwał się draco- a teraz nie wiemy co zrobić i gdzie możemy spędzić noc
- możecie u mnie nocować- powiedziała Victoria- tylko jest jeden problem
- jaki?- zapytałem
- no mam jeszcze jeden pokój...- zaczęła- ale jest też tylko jedno łóżko
- to znaczy że musicie razem spać- dokończył Maks
- co!!- krzyknęliśmy wy tym samym czasie
- mogę spać na kanapie- zaproponowałem
- ale kanapa nie jest wygodna, i będę ciebie boleć plecy - powiedziała Victoria
- już wolę żeby plecy mnie bolały niż z nim spać
- jak wolisz- powiedziała
- nie mogę uwierzyć że muszę spać w domu mugolów- odezwał się Draco
- pamiętaj że ci mugole dali ci dach na głową- odpowiedziałam Victoria
Potem wzieła pilot do telewizora i włączyła jakiś film. Chwilę oglądania filmu poczułem jak zamykają mi się oczy.
Pov. Draco
Zastanawiałem się jak mugola mogą oglądać coś takiego, ten film nawet trochę nie był interesujący. Poczułem ciężar na mojej ramieniu, popatrzyłem i zobaczyłem jak Potter zasnął na moim ramieniu.
- oo jak słodko- odezwała się jak zobaczyła Harry'ego na moim ramieniu- czekaj zrobię zdjęcie- wyciągnęła telefon i zrobiła zdjęcie
- mam nadzieję że usuniesz później?
- dam sobie na tapeta- zignorowała mnie
- wyślesz mi później?
- oczywiście, maksiu
Przewróciłem oczami.
