[ 8. Spacer Przy Latarniach ]

48 2 0
                                        

Pov. Wilbur

15 Stycznia 15:37

Włączyłem telefon i spojrzałem na godzinę. Powinienem zaraz być z tego co pamiętam, teraz tylko skręcić tu i jestem na miejscu wykręciłem i stanołem obok dzieciaków. Tommy odrazu zauważył że podjechałem więc powiedział coś do Lauren i otworzył jej tylnie drzwi, sam przeszedł na drugą stronę i wsiadł obok niej

- Hej Will Dzięki że zgodziłeś się nas podwieść - powiedziała dziewczyna w której oczach odbijały się promienie zachodzącego słońca

- Nie ma sprawy to gdzie chcecie żebym was podwiózł?

- Mówiłem Ci już do tej kawiarni w której ee.. Spotkałem tamtą fankę. Wiesz którą

- Aż do tamtej? No dobra to jedziemy, tylko się zapnijcie - usłyszałem dźwięk zapinających się pasów więc nacisnąłem na gaz

Time skip - 15:54 15 stycznia

- długo jeszcze? - usłyszałem głos dziewczyny z tyłu

- Już jesteśmy prawie - odpowiedział jej Tommy

- I już proszę, jak zadzwonicie przed 22 to po was też przyjadę

- Oj Will to prawie 6 godzin nie będziemy tyle siedzieć w Kawiarni - Blondyn wyszedł z Samochodu

- Pewnie nie ale kto powiedział że nie pójdziecie też gdzieś indziej w tej okolicy jest dużo fajnych lokali i innych takich

- Ta, Dzięki Will Paa - powiedziała dziewczyna zamykając drzwi

- Totalnie Ship it

Pov. Tommy

Weszliśmy do kawiarni, oczywiście to ja otworzyłem Lauren drzwi aby mogła wejść pierwsza

- gdzie siadamy?

- Może tam? Więcej osób siada z przodu ale tam będzie ciszej

- Masz rację a co tak właściwie chcesz?

- Herbaty najlepiej malinową jak mają i jakieś ciastko może być czekoladowe

- Okej a jaki tam jest numerek stolika?

- 14 chyba

- 14 - zacząłem się lekko śmiać - dobra to idź usiądź a ja zaraz przyjdę

- No dobra - Dziewczyna poszła usiąść na wybranym miejscu a ja podeszłem do lady aby zamówić

- Dzień dobry w czym mogę pomóc?

- Chciałbym zamówić

- Co chciałby Pan zamówić? - spojrzałem się na tablice z dostępnymi żeczami

- Herbatę malinową z miodem, Kawę bezkofeinową z mlekiem, ciasto czekoladowe i.... Może być galaretka

- Jaki smak tej galaretki?

- może być wiśniowa

- jaki jest numer stolika?

- 14

- dziękuję cena to 10.95 Funtów(59. 92-94 zł Google tak mówi)

- proszę

- Dziękuję zaraz podamy pańskie zamówienie - odeszłem do stolika wybranego przez Lauren, siedziała tam nie tylko Lauren ale i... Kacper... Usiadł specjalnie tak żeby nie mogła wyjść. Coś we mnie pękło i stanąłem rozłoszczony przed nimi

- Czemu chcesz nie widzisz że rozmawiamy? - Powiedział tamten idiota kiedy mnie zauważył

- Niezbyt mi się to widzi - powiedziałem naprawdę jak najspokojniej

My Boy-Friend | Tommyinnit x OC |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz