(Jayce): Hej Viktor? Jak się czujesz?
(Jayce): Jak idzie?
(Viktor): Ahh, Jayce!!
(Viktor): Przestraszyłeś MNIE!
(Viktor): ....Dalej pracuję nad detalami.
(Viktor): Tutaj, Spójrz!
(Jayce): ...Może...
(Jayce): ...Tyle wystarczy na dzisiaj?
(Viktor): Oczywiście, że nie.
(Viktor): Zostanę. Idź sam.
(Jayce): Ale Viktor, jest zbyt późno...
(Viktor): Jestem blisko końca.
(Viktor): Planuję pracować trochę dłużej.
(Viktor): Jayce, Nie mogę pracować w ten sposób.
(Jayce): Dwie minuty.. I nie będę ciebie rozpraszał.
(Jayce): Pachniesz Jak magia.
(Viktor): To ozon i elektryczne wydaliny
(Viktor): Czy skończyłeś Atlas?
(Jayce): Ta, prawie.
(Jayce): Jak ty, mam trochę detalów do zrealizowania...
(Jayce): Zrobię to jutro po drodze..
(Jayce): Wow!
(Jayce): Zkalibrowałeś to! Wspaniałe!! Kompletnie cichy, skoordynowany i precyzyjny!!! Viktor jesteś niesamowity!
(Jayce): Zainstalowałeś już laser?
(Viktor): Jest wyłączony.
(Jayce): Ty wiesz.
(Jayce): Mam nowy pomysł gdzie ta technologia mogłaby być jeszcze użyta.
(Viktor): Gdzie jeszcze?
(Viktor): Co? Jak jesteś...
(Viktor): Nie!
(Viktor): Rozwarzam włączenie lasera.
(Viktor): (Jayce...?)
(Jayce): Dobranoc Viktor
(Viktor): Dobranoc Jayce