Powtarzano nam, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Każde wypowiedziane słowo, każdy wykonany czyn, każde przypadkowe spotkanie - to wszystko zapisane zostało jeszcze przed naszymi narodzinami.
Od małego wmawiali nam, że mamy być idealni. Bo tego od nas oczekiwano. Mieliśmy być kolejnymi przykładnymi obywatelami tego miasta. Mieliśmy z dumą reprezentować go, bo każdy z nas jest tutaj potrzebny.
Ale wiecie czego my się nauczyliśmy? Że życie to jedno wielkie gówno. Żyliśmy okłamywani przez tyle lat, w końcu to musiało się stać. Ktoś musiał im pokazać, że nic nie jest takie, za jakie to wcześniej mieli.
Jednak dlaczego to musieliśmy być my?
Upadliśmy na sam dół, boleśnie się obijając o jego dno. Nie było stąd ucieczki. Nasze ciała sparaliżował ból.
Och, jakie to wszystko jest popierdolone.
Może jednak taki miał być nasz los? Może mieliśmy od początku skończyć na dnie?
I tak mamo, i tak tato. Grzecznie odrobiliśmy lekcję. Podpisując pakt z samym diabłem.
A/N witam was w historii, w którą przelałam swoje wszystkie emocje, łzy i ból, aby przerodzić je w szczęście. mam nadzieję, że również ją pokochacie, tak samo jak ja.:)
CZYTASZ
Oblivion
Teen Fiction„Złamała mnie, ratując samą siebie." „Bo przeszłość goniła przyszłość, stając się teraźniejszością." Dziś nic już nie będzie takie samo. Temu dniu zawdzięczamy tak wiele; radość czy przelane łzy, zgrzeszyliśmy: to wszystko zsumuje się w piekle. A z...