01.07.1945r.
-Pani major, Panie majorze. Podporucznik Mela melduje...-zaczęła Marysia.
-Dobrze już wystarczy-"Kruk" usiadł na fotelu.-Przyjdźmy do konkretów.
-Na pewno cieszymy się, że widzimy was cztery całe i zdrowe-zaczęła Pani major.-Mamy dla was zadania, ale najpierw musimy wiedzieć, że będziecie nadal w podziemiu. Armia Krajowa została rozwiązana i jesteście oficjalnie zwolnione z przysięgi. To oznacza...
-Że bla, bla, bla, bla, bla. Tak chcemy walczyć nadal-powiedziała Ewka przewracając oczami.
-Czarna!-skarciła ją Klara.
-Przepraszam...-wymamrotała blondynka.
-To wasza indywidualna decyzja-"Kruk" bawił się zapalniczką, którą miał w rękach.-Same musicie ocenić, bo wróg jest bardziej niebezpieczny niż wam się zdaje. Wiecie jacy są Rosjanie? Jeśli tak to będzie coś podobnego tylko... Tylko w Polskiej wersji. Teraz to będzie bratobójcza walka.
-Dziękujemy za przemowę, ale ja nie zamierzam rezygnować-Ewka lub inaczej podporucznik "Czarna" wystąpiła do przodu.
-Też w to wchodzę-podporucznik "Mela" dołączyła do Ewki. Irka i Karolina spojrzały na siebie.
-Zostaję z wami-sierżant podchorąży"Nitka" dołączyła do dziewczyn.
-"Baśka"?-"Kruk" spojrzał na ostatnią z dziewczyn, która uśmiechnęła się.
-Ja też oczywiście zostaje. Ktoś musi pilnować ich jako głos rozsądku przecież-uśmiechnęła się podporucznik "Baśka" dołączając do dziewczyn, na co Ewka uderzyła ją w ramię, a Irka strąciła jej z głowy kapelusz na co wszystkie cztery się zaśmiały.
-Ku chwale ojczyzny!-zawołała Ewka.
-Cieszę się, że wykazujesz taki zapał "Czarna", ale teraz do rzeczy. "Nitka". Ty będziesz kurierką między nami, a oddziałem na pomorzu. Będziesz kursować z meldunkami na nasz rozkaz. Wyjeżdżasz już jutro. Musisz dowiedź podporucznikowi "Żelaznemu" rozkazy. Czy to jasne?-Leokadia spojrzała na najmłodszą z dziewczyn.
-Tak jest-"Nitka" uśmiechnęła się. Kurierka. Nie brzmiało źle.
-"Czarna" dostajesz poważne zadanie. Masz zatrudnić się jako sekretarka w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego. Będziesz informowała...
-Wreszcie! Wreszcie dostanę coś wywiadowczego!-Ewka uśmiechnęła się.
-Mogę skończyć?-Klara uśmiechnęła się, a Ewka kiwnęła głową.-Dobrze. Będziesz informowała nas o ich planach i zatrzymaniach naszych. Jest to dla Ciebie jasne?
-Tak jest!
-"Baśka" i "Mela". Wy macie wspólne zadanie. Będą rozmowy z komunistami. To dowódcy chcą się z nimi dogadać, ale my musimy mieć jakąś obstawę. Nie będziecie same oczywiście. Wesprze was lokalny oddział. Rozmowa będzie miała miejsce w leśniczówce koło Warszawy za dwa dni.-powiedziała Pani major
-I żadnej niepotrzebnej strzelaniny. Wojna się skończyła, ale nadal podstawą jest niesubordynacja-"Kruk" spojrzał na nie.-Jest to jasne?
-Tak jest.
-To teraz się rozchodzimy. Jutro Ty "Nitka" wyjeżdżasz, "Czarna" idzie na spotkanie kwalifikacyjne. Tu masz wszystkie papiery-wskazał jej na teczkę z dokumentami.-A "Mela" i "Baśka" szykują się do akcji. Macie być w stanie gotowości. Ty "Czarna" też w razie czego. Skrzynki alarmowe sprawdzacie co dwie godziny. Ważniejsze meldunki będą przemycane do jadłodajni. Skrzynka alarmowa jest na Pradze na Brzeskiej. Wszystko jest jasne?-spytał "Kruk".
![](https://img.wattpad.com/cover/300270859-288-k288106.jpg)
CZYTASZ
~Dały światu to co najpiękniejsze~❤️~Wojenne dziewczyny~❤️
Narrativa Storica"-Zaczynałyśmy od wybijania szyb w zakładach... Pamiętacie?... Widzicie gdzie skończyłyśmy?... -To jeszcze nie koniec... Wojny już nie ma, ale ostatnie słowo nie zostało tu jeszcze powiedziane... " . . . . Wojna się skończyła. Cztery przyjaciółki: E...