S : Wiesz, chciałbym ci coś powiedzieć..
N : Co takiego?
Boje się, mogę się spodziewać wszystkiego. O co może mu chodzić?
S : Wraz z kolegom Itachiego wyjeżdżamy do Paryża na jakiś rok. Pracujemy w tej samej pracy i mamy te same zlecenie.
N : N-na rok?!... Sasuke, nie możesz mi tego zrobić.
S : Podpisałem papiery.
N : Eh?... Tak po prostu? Ja nie jestem dla ciebie ważny?
S : Idioto, jesteś.
N : Kiedy jedziesz?
S : W niedzielę nocą.
...
N : To... To za dwa dni! A ty mi to dopiero mówisz?! Ja się tobą tak krótko nie nacieszę!
S : Będę do ciebie dzwonił w wolnej chwili.
N : Ale ja chcę cię mieć przy sobie, a nie z nim!
S : Uh, tak wiem. Pamiętaj, troszczę się o ciebie. Nie zrób nic głupiego.
N : Mhm... Postaram się.
...
Pamiętaj o mnie, dobrze?
S : Myślisz że o tobie zapomnę?
N : Wszystko jest możliwe.
S : Kocham cię, rozumiesz? Nigdy o tobie nie zapomnę.
N : Mam nadzieję.
S : Uwierz mi na słowo.
N : Dobrze.
Nie wyobrażam sobie bez niego spędzić aż roku.. Ja nie chcę!
Spojrzałem w podłogę, moje oczy zaczęły się zapełniać łzami.
N : Co ja bez ciebie zrobię? Nie wytrzymuję bez ciebie nie całego tygodnia, a co dopiero rok?
S : Dasz radę. Minie szybko.
N : Nie prawda...
Sasuke mnie przytulił, ja tylko wbiłem palce w jego plecy, po czym jego koszulka zaczęła nasiąkać łzami.
S : Naru, nie płacz..
N : Nie potrafię.
----------
Niedziela, godz. 1.26
----------
N : Cześć Sasuke, wystartowaliście już?
Pociągałem nosem. Starałem się powstrzymać wodospad łez, ale na myśl że Sasuke wyjeżdża, nie potrafię się pogodzić.. Jebany rok bez niego... On jest niczym moje słoneczko, bez niego jest ciemno.
S : Tak, chwilę temu.
N : Oh, super ...
S : Naru, idź spać. Słyszę że jesteś zmęczony, do tego płaczesz. Nie myśl o mnie, nie muszę być twoim całym światem.
CZYTASZ
Twoje słowo. ~ SasuNaru
Mystery / ThrillerMłody Naruto samotnie mieszka na opuszczonym osiedlu, uczęszcza do pracy, jego życie wydaje się być nudne i brutalne. Któregoś dnia jednak to się zmienia i jego życie zmienia się o 180 stopni.