G : Przemyśl to wszystko.
N : M-mhm..
----------
Kilka dni później.
N : Cześć Sasuke, chciałbyś dziś do mnie wpaść? Czuję się taki samotny!
S : Hah, czemu nie.
N : O której będziesz??
S : Nie wiem, pewnie po południu, ok. 16.
N : Tak późno?! Czemu nie możesz teraz?
S : Bo aktualnie jestem zajęty.
N : Eh.. Czym?
S : Wiesz, przed chwilą wyszedłem spod prysznica.
N : Em-- I co, stoisz teraz mokry? Haha
S : Ta. A co?
N : Draniu, nie jest ci zimno?
S : Nie.
N : Aha. Ja kończę, pa!
Rozłączyłem się, a następnie zacząłem przeglądać coś w telewizji. Jest godzina 10 więc mam dużo czasu, więc zdążę jeszcze posprzątać, bo gdyby to Sasuke zobaczył, byłby pewnie zły.
---
15.30
Po domu rozległ się dzwonek do drzwi.
Uhm, czyżby Sasuke przyszedł szybciej? Pewnie chciał mnie zaskoczyć! No i mu się udało.
Gdy otworzyłem drzwi, ujrzałem czerwonowłosego.
N : Gaara? Co ty tu-
G : Cześć, chciałem wpaść---
Gaara się lekko zarumienił gdy mnie zauważył. To że jestem na koszulce i bokserkach tak go podnieca?
N : Uhmm, wchodź.
Przeszliśmy po chwili do salonu.
N : Wybacz w ogóle że jestem dziś taki nie ogarnię--
G : Nie szkodzi.~
N : Eh?
Gaara mnie od tyłu objął w pasie kładąc głowę na moim ramieniu.
N : Uhm ... Rozmawialiśmy na ten temat ostatnio.
G : Nie mogę cię przytulać? Tak chyba robią przyjaciele, prawda?
N : Uh... No niby tak.
G : Ale?
Zapadła cisza. Zielonooki obrócił mnie przodem do siebie, po czym chwycił mnie za brodę, następnie przywarł mnie do ściany i pokierował swoje kolano pod moje krocze lekko je uciskając.
N : A-ah!-- P-proszę... Rozmawialiśmy o tym...
G : Wiem, ale nie odpowiedziałeś mi.
CZYTASZ
Twoje słowo. ~ SasuNaru
Tajemnica / ThrillerMłody Naruto samotnie mieszka na opuszczonym osiedlu, uczęszcza do pracy, jego życie wydaje się być nudne i brutalne. Któregoś dnia jednak to się zmienia i jego życie zmienia się o 180 stopni.