Labrinth-Forever but you're alone in the bathroom crying you're eyes out

354 41 48
                                    

Kolejna impreza u Jaeyuna i jego "chłopaka".

Żaden z nas nie przyznał się do tego pocałunku.

On nie chciał.

Ja nie miałem odwagi.

Nie miałem też odwagi rozmawiać z kimś innym niż on na tych wszystkich imprezach.

Dlatego siedziałem w łazience płacząc przez te kilka godzin kiedy wypijałem co chwilę coraz to więcej alkoholu.

- zatańczymy?

Zapytał tym słodkim głosem wchodząc do łazienki.

Oczywiście, że z nim zatańczyłem, bo chciałem robić wszystko co mi kazał.

Kiedy tak razem tańczyliśmy, pocałowałem go.

Nie wiem już czy było to z miłości czy przez alkohol, ale wolałbym aby było to przez to drugie, bo nie chciałem go kochać.

A on nie chciał kochać mnie.

Z letargu wyrwał mnie głośny trzask, a po chwili kolejne głośne uderzenie.

Jay uderzył go.

Znowu.

Za to, że mnie pocałował.

Chciałem powiedzieć, że to moja wina, ale zostawiłem go tam samego wybiegając z ich domu.

Zamiast pozwolić aby on złamał serce mi, ja złamałem serce jemu.

Park Sunghoon:

BŁAGAM, przyjedź po mnie najszybciej jak możesz.

Popsułem.

Wszystko popsułem.

Napisałem do mojego przyrodniego brata.

Nigdy nie rozumiał przez co przechodzę, ale Minho nigdy nie pytał o to dlaczego musi ratować mnie z jakiejkolwiek sytuacji.

On i jego narzeczony zwyczajnie przyjeżdżali po mnie kiedy to Jisung zawsze starał się jakkolwiek mnie rozbawić.

Chciałbym aby Jake kochał mnie tak jak Han kocha mojego brata.

Forever | JAKEHOONOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz