•~ Ojciec ~•

307 12 56
                                    

~• Gumball •~

Sprawy komplikowały się coraz bardziej. Tłumaczyliśmy mamie, że nie jesteśmy jak ojciec i nie zostawimy jej. Jednak jej nie dało się przekonać

- Wynoście się stąd....

- Ale mamo!

- Nie mówcie do mnie mamo! Nie jestem już waszą matką....

Po tych słowach napłynęły mi łzy do oczu. Złapałem Darwina za rękę i wyszliśmy z domu trzaskając drzwiami. Słychać było tylko krzyki matki i płacz Anais, której zrobiło mi się żal... To nie jej wina, że jesteśmy razem. Spojrzałem na Darwina, który płakał. Przytuliłem go, pocałowałem delikatnie w czoło i powiedziałem do niego

- Wszystko będzie dobrze. Zamieszkamy na razie u ojca, a ja w tym czasie znajdę jakąś pracę i wszystko się ułoży.

- N-no dobrze...

Zadzwoniliśmy do taty i spytaliśmy się czy możemy zatrzymać się u niego na kilka tygodni. Zgodził się i podał nam adres. Na szczęście mam prawo jazdy bo inaczej szliśmy byśmy z 2 godziny.

Gdy dotarliśmy na miejsce otworzył nam wysoki szczupły mężczyzna z różowymi potarganymi włosami. Był ubrany w czarną porościąganą bluzkę, jeansy, trampki, a na uszach miał kolczyki.

Widziałem, że Darwin był trochę zmieszany. Odszedł od nas gdy miałem 5 lat. Nic dziwnego, że go nie pamięta, miał wtedy 3 latka.

~• Richard •~

Usłyszałem pukanie do drzwi. Podszedłem do nich i je otworzyłem. Ujrzałem dwóch chłopaków, jeden miał niebieskie włosy i był wyższy, a drugi miał rude włosy i był niższy.

- Gumball? Czy to ty?

-T-tak to ja

Gdy to usłyszałem, nie mogłem uwierzyć, że tak wyrósł. Ostatni raz widziałem go gdy dosięgał mi ledwo do kolan, a teraz? Teraz jesteśmy na równi. Darwin... Ten drugi... Pamiętam tylko, że jest adoptowany ponieważ Nicole nie mogła mieć już dzieci ze mną.

- Jesteście tylko wy?

- N-nie, mamy jeszcze młodszą siostrę Anais, ale została w domu. - powiedział rudy chłopak.

Mają jeszcze siostrę? Nicole ma nowego partnera? Dzieciaki kojarzą mnie jako tego złego, który nie chciał się nimi opiekować...

- Chodźcie do domu, po co stać na zewnątrz?

~• Darwin •~

Złapałem Gumball'a za rękę i powoli weszliśmy do domu. Cały dom był w stylu Emo/Gothic. Bałem się, póki nie zobaczyłem na ścianie wielkiego plakatu z Helluva Boss! Kocham ten serial! Najwidoczniej Richard to zauważył i spytał się mnie jaką jest moja ulubiona postać.

- Oczywiście że Blitzø! - powiedziałem

- Moja to Stolas

Spojrzeliśmy na siebie

- Jaki jest twój ulubiony ship? - spytałem go pełen entuzjazmu. W końcu ktoś dzieli ze mną zainteresowania

- pewnie że Stolitz! - odpowiedział mężczyzna

- mój też!

Gadaliśmy tak jeszcze dobre 20 minut o Helluva Boss, gdy nagle przerwał nam Gumball nie wiedzący do końca co się dzieje.

- Widzę, że ktoś tu się dogadał - zaśmiał się chłopak

~• Gumball •~

Bardzo dobrze się dogadali. Bardzo mnie to cieszyło, ponieważ Darwin nie pamiętał Richarda. Widział go tylko kilka razy w życiu, dlatego że nasz ojciec dużo pracował i nie było go w domu.

Kocham cię mój kociaku~ ||Gumwin||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz