The Psycho Love (Arcane) /ZAWIESZONE

#4

Hiro:
Gdy Jinx usiadła do pracy postanowiłam sie drzemnąć, widziałam jednak, że nie potrafi się skupić. W końcu zasnęłam.

*3 godziny później*

Obudziłam się na ziemii, co oznacza, że musiałam spaść.

Gdy sie pozbierałam zauważyłam, że dziewczyny nigdzie nie ma, kazała mi zostać więc zaczęłam sie rozglądać po tym co ma. Nagle wpadła do pokoju, mówiąc:

-O Hiro nie śpisz już.

-A no.. - powiedziałam nie wiedząc co odpowiedzieć - a ty gdzie byłaś? - spytalam nie pewnie

-A po rzeczy dla ciebie.

-Dla mnie??

-Taaaaak - przeciągnęła trochę. - Trzymaj - dodała podając mi rzeczy.

- A teraz chodź, pokaże ci gdzie łazienka, bo już późno trzeba iść spać

-Okay

Gdy weszłam do łazienki, rozebrałam się. Wchodząc pod prysznic, odkręciłam od razu wodę by była ciepła, w momencie gdy się rozgrzała; pora było rozluźnić się w niej.

Stałam tak z 15 minut, w końcu wyszłam i przebrałam sie w rzeczy od Jinx. Gdy to zrobiłam poszłam spowrotem do niej, dziewczyna zauważając mnie zarumieniła się widocznie i po chwili obróciła gwałtownie głowę.

-To teraz ja ide - powiedziała szybko przechodząc obok

-Okey, poczekam na kanapie.

Dziewczyna poszła, zajęło jej to trochę dłużej, pewnie rozplątywała warkocze. Wyszła z mokrymi włosami, bez warkoczy, nie mogłam sie powstrzymać by na nią nie patrzeć, nie dało się odwrócić wzroku. Podeszła do mnie po czym złapała mnie za rękę i zaprowadziła do sypialni. (( ͡° ͜ʖ ͡°)~J)

-Musimy spać razem, nie ma innego miejsca - powiedziała lekko speszona siadając po jednej stronie łóżka

- Nie ma problemu - powiedziałam bez zastanowienia i bez wahania usiadłam obok niej.

Zarumieniłam się, czułam jak moje policzki robią się ciepłe, wtedy Jinx położyła sie w tył i gestem zasugerowała bym zrobiła to samo, co też uczyniłam. Leżałyśmy tak dobre 15 minut.

- Może pójdziemy już spać? - powiedziała niebieskowłosa

- Jeśli jesteś zmęczona to jasne.

Przeszłam na drugą stronę i położyłyśmy sie obok siebie, leżałyśmy skierowane w stronę środka co oznaczało, że wyraźnie mogłam widzieć jak zasypia. Po 5 minutach już prawie zasnęła, jednak wybudziła sie w strachu a widząc mnie wtuliła się we mnie, dopiero wtedy obie zasnęłyśmy.

*Rano następnego dnia*

Obudziłam się pierwsza, jednak nie ruszałam sie by Jinx jeszcze pospała, po czym nieoczekiwanie znowu zasnęłam. Obudziłam sie po ok. godzinie, ona wtedy też, jednak gdy zauważyła, że sie we mnie wtuliła; speszyła sie i poszła do lustra zaplątać warkocze.

-Dzien dobry - powiedziałam porannym głosem. Zaprzestała na chwilę robienie warkocza i obróciła się

-Hej... Wybacz, ze sie tak w ciebie wtuliłam - powiedziała zawstydzona sytuacją

-To nic, nawet szybciej zasnęłam wtedy.

-Na prawdę?

-Tak. A teraz pozwól, że ja jeszcze poleżę-
Skiwneła jedynie głową na tak.

Gdy skończyła pleść warkocze, usiadla na łóżku i położyła sie tak, że swoją głowę miała na moim brzuchu. Nie ukrywam, że czułam sie cudownie w tej chwili..

Jinx

Chciałam poleżeć tak z nią dłużej jednak z niechęcią  musiałam wstać.

-Wstajesz? Ide zrobić coś do jedzenia.

-Tak już wstaje. - odpowiedziała wciąż porannym głosem. Był taki piękny, chciałam go słyszeć już do końca życia.

Zrobiłam jakieś kanapki i położyłam na stole, wtedy weszła do kuchni. Widząc ją podeszłam do niej i ja przytuliłam, nie wiem dlaczego ale potrzebowałam tego, odwazjemniła uścisk. Wspomniałam, że jestem od niej wyższa nie wiele ale jednak, to było super uczucie. Ale dobra. Usiadłyśmy do stołu i zaczęłyśmy jeść w ciszy, ale nie była ona niezręczna, była w sam raz.

Po zjedzonym śniadaniu odniosłam wszystko do zlewu, a Hiro poszła do pracowni zobaczyć jak idą mi projekty. Jak skończyłam ruszyłam do niej, jednak tej nigdzie nie było. 5 sekund po tym, wystraszyła mnie od tyłu, obie zaczęłyśmy sie śmiać. Pierwszy raz słyszałam jej śmiech, był on czarujący.
W tym momencie wiedziałam, że napewno się zakochałam, w przyjaciółce z dzieciństwa mojej siostry.

Usiadłam do biurka, założyłam maskę do spawania, a druga podałam jej, ponieważ pomagała mi z nową bomba.

-JINX!!!! - nagle usłyszałam z góry i poszłam
-Tak?

-Masz u siebie tą dziewczynę, prawda?

-Tak!

- potrafi walczyć?

-no tak!

- konstruować?

- tak. A czemu o to wszytko pytasz?

- chce ja zatrudnić jako twoja pomoc przy wynalazkach

- w sumie to dobry pomysł - Tak naprawdę wewnętrznie cieszyłam sie jak małe dziecko, bo to oznaczało, że była by tu cały czas.

- To ja ide na dół - po tych słowach skierowałam sie do pracowni, przez moją nie obecność dziewczyna dokończyła spawanie i mogłysmy zacząć testować granaty.

Były idealne taka jak chciałyśmy. Wtedy powiedziałam jej o zamiarach Silco.

-Silco chce cię zwerbować jako moją pomoc przy tym wszystkim.

- A tobie to pasuje??

-Oczywiście, znaczy tak.

-To raczej zostane tu na dłużej, na twoje nie szczęście - powiedziała w tym momencie mimowolnie zarumieniłam sie na te słowa.

-To ja pójdę na kanapę - oznajmiła

-Okey ja spróbuję zrobić jakiś nowy projekt

Usiadłam spowrotem do biurka, jednak patrzyłam na dziewczynę, a nie skupiłam sie na pracy tak jak powinnam..
_-_-_-_-_-_-_-_
Rozdział trochę krótszy niż zazwyczaj ale brak czas daje o sobie znak. -A

Mamy nadzieję że nie ma błędów.

_-_-_-_-_-_-_-_-_