The Psycho Love (Arcane) /ZAWIESZONE

#0.2 ~ 𝘽𝙖𝙘𝙠𝙨𝙩𝙤𝙧𝙮 ~

POV. Jinx:
_-_-_-_-_-_-_
*wiek- 12
_-_-_-_-_-_-_
Pewnego dnia wraz z Vi, Erse i chłopakami, biegaliśmy po dachach Piltover, by dostać się do jednego z apartamentów. Gdy byliśmy już blisko, Vi i Erse zaczęły sie lekko kłócić. W momencie kiedy dotarliśmy już na balkon, Mylo próbował otworzyć zamek w drzwiach, a wtedy Vi kopnęła drzwi i w ten sposób je otworzyła. Jak weszliśmy do środka zaczęliśmy pakować rzeczy do plecaka. Gdy oni przeszukiwali główny pokój, stwierdziłam że pójdę do pomieszczenia obok, zauważyłam na biurku tajemnicze niebieskie kryształy, które ze sobą zabrałam. Jak wracałam do reszty nagle usłyszeliśmy kroki, zbliżał sie właściciel, Erse poszła barykadować drzwi, w tym momencie coś wybuchło. Znaleźliśmy sie już na dachach i biegliśmy ile sił w nogach. Gdy dotarliśmy do kryjówki zauważyliśmy, że nie ma z nami Erse.
-Chłopaki, gdzie jest Erse?-zapytała Vi

-Myśleliśmy że jest z tobą

-CO? Ona nawet ze mna nie szła, dlatego myślałam, że jest z wami.

-A co jak ona została- odezwałam sie po cichu

-Niemożliwe , pewnie robi sobie z nas żarty i zaraz sie tu pojawi.

Minęła dłuższą chwila a jej nadal nie było, w tym momencie Vi ogarnęła, że zostawiliśmy ją tam. Nagle w drzwiach pojawił sie Pyro. Po krótkiej kłótni z Vi, dał nam tydzień na odnalezienie jego siostry.

*Kilka dni później*

Chłopakom i Vi nie spieszyło się by pójść ratować Erse, wiec stwierdziłam, że zrobię to sama. Gdy dostałam sie do górnego miasta, zaczęłam kierować sie w stronę danego budynku. Gdy byłam blisko, zauważyłam przez okno Erse. W momencie jak ona zobaczyła mnie, wstała z łóżka po czym podeszła do okna które po chwili otworzyła. Wtedy wyszła przez okno na balkon, i zaczęła sie wspinać na dach. Gdy dołączyła do mnie, zaczęłyśmy zmierzać do dolnego miasta. Jak pojawiliśmy sie w kryjówce, zaczęłam rozmawiać z Erse.
Minął dłuższy czas i nagle pojawiła sie reszta, krótki po nich pojawił sie Pyro ze wściekłością w oczach, lecz gdy zobaczył, że Erse jest bezpieczna, zabrał ją do domu.

*2 tygodnie później*

Gdy Silco zabrał Vandera; Erse, Vi i chłopaki ruszyli by go ratować, niestety uznali, że jestem za mała by z nimi iść wiec musiałam zostać. Jednak nie posłuchałam ich, skonstruowałam bombę, wraz z niebieskimi kryształami. Gdy dotarłam na miejsce, wspięłam się na tyle wysoko by ich widzieć. Wtedy puściłam moją bombe, jednak nie wiedziałam jak duży wybuch to wykona. Okazało się, że wybuch był na tyle duży żeby podpalić cały budynek, Vander zabrał Vi i Erse, wyskoczył przez okno. Zginął od uderzenia głową o beton.
W

tedy wyszłam zza rogu i zobaczyłam płacząca Vi, starałam się jej tłumaczyć ale to nic nie dało, odepchneła mnie i zostawiła. Nagle nie wiem z kad pojawił sie Silco, mimo wszystko byłam tak