- Zaprosił cię na randkę? - Changbin z wrażenia omal nie wypuścił z dłoni swoich płatków śniadaniowych.
- Nie wspominał nic o randce. Po prostu zachowywał się dosyć flirciarsko.
- O mój boże. Nie wierzę w tego człowieka. - Czarnowłosy westchnął głęboko, krecąc głową na boki.
Jisung zaśmiał się lekko, odkładając do zlewu pustą miskę.
- Takie rzeczy się dzieją, gdy masz uroczego współlokatora, Changbin. - Zaśmiał się w stronę starszego, udając że rzuca do tyłu swoimi wyimaginowanymi długimi włosami.
Seo prychnął pod nosem, kładąc do ust łyżkę płatków z mlekiem.
- Możesz się nieco pospieszyć? Zaraz spóźnimy się na zajęcia. - Westchnął zirytowany Han.
Changbin zawsze zbierał się w tempie żółwia, ale tym razem udało się im dotrzeć na wykłady na czas.
Jisung nieco odpłynął podczas monologu profesora, ale z transu wybudziły go wibracje telefonu w kieszeni. Odblokował urządzenie pod ławką, pragnąc zostać niezauważonym przez nauczyciela.
minho: cześć, słodziaku. widzimy się jutro o 11?
jisung: mi pasuje. do zobaczenia ;)
- Co się tak cieszysz? - Zapytał kolega z ławki Jisunga - Kim Seungmin.
- C-co? Wcale, że nie. - Blondyn zmieszał się, będąc przyłapanym na szczerzeniu się w telefon, więc szybko schował komórkę do kieszonki.
- A właśnie, że tak. No dawaj, możesz mi powiedzieć. - Zaśmiał się Kim, widząc poważną minę swojego kolegi. Blondyn zawahał się przed sekundę, lecz postanowił uchylić Seungminowi rąbka tajemnicy.
- Jutro idę na spotkanie z pewną osobą.
- Oznajmił, a Kim zakrył usta dłonią.- Idziesz na randkę? - Zapytał nieco głośniej niż powinien.
- Cicho bądź. Nawet nie wiem, czy to randka. - Oznajmił. - I nie powiem ci kto to taki.
- Niech ci będzie. - Westchnął brunet. - Chcesz iść spotkać się z Hyunjinem i Felixem po wykładach? Będą w studiu tanecznym.
- Jasne, czemu nie. - Odpowiedział Han, wracając wzrokiem do profesora.
Po zajęciach przyjaciele dotarli do studia tanecznego. Właściwie to zasługę miała w tym profesor Lee, która pozwoliła chłopakom wyjść z ostatniego wykładu nieco wcześniej.
- Chcesz się nieco rozejrzeć? - Zapytał Kim, a Jisung pokiwał głową.
Za ogromną szybą trenowali tancerze, którzy perfekcyjnie wykonywali ruchy przed wielkim lustrem. Wzrok Hana po jakimś czasie powędrował na osobę, która monitorowała grupą i ogromnie się zdziwił. Skóra instruktora lśniła od potu, a włosy ułożone były w nieładzie.
Po dłuższej chwili rozpoznał mężczyznę.
To był on.
Nagle na korytarzu rozległ się dzwonek oznajmiający koniec zajęć. Zgromadzeni skończyli tańczyć i w pośpiechu zaczęli pakować swoje rzeczy, aby następnie opuścić salę i udać się na lunch.
- Chodź. - Odezwał się Seungmin. - Hyunjin i Felix pewnie zostali w sali. - Kim złapał blondyna za nadgarstek i zaczął ciągnąć go do środka.
- Już jesteście. - Odezwał się radośnie Felix. Lee siedział pod ściana wraz z Hyunjinem, który gasił pragnienie po wyczerpującym treningu.
- Szybko się tutaj dostaliście. - Powiedział nieco zdziwiony Hwang, próbując złapać oddech po intensywnym wysiłku fizycznym.
- Pani Lee pozwoliła nam wyjść z zajęć nieco wcześniej.
- Jisung? - Han usłyszał za sobą znajomy głos, więc odwrócił się, a jego oczom ukazał się niedawno poznany brunet.
- C-cześć, Minho. - Odezwał się blondyn, czując ciepło na policzkach.
- Nie spodziewałem się ciebie tutaj, słodziaku. - Lee oparł się o ścianę tuż obok Jisunga, a na jego twarzy gościł ten typowy flirciarski uśmieszek.
- Ja również się ciebie nie spodziewałem.
Han starał się nie patrzeć na Minho, który wyglądał naprawdę seksownie z włosami zaczesanymi do tyłu.
- Raz w tygodniu prowadzę tutaj zajęcia. - Wytłumaczył Lee, a jego wzrok padł na dwójkę chłopaków, którzy siedzieli pod ścianą. - Do zobaczenia w następnym tygodniu, chłopcy.
Po chwili spojrzał ponownie na Jisunga i uśmiechnął się cwaniacko.
- Do jutra, skarbie.
- D-do jutra. - Zająknął się młodszy, obserwując bruneta, który wziął do ręki swoje rzeczy, a po chwili opuścił salę taneczną.
- Co jest kurwa? - Odezwał się Felix, nie mając pojęcia, co właśnie się wydarzyło. Cała trójka patrzyła na blondyna z niedowierzaniem.
- Jutro się spotykamy. - Powiedział niepewnie Jisung, spoglądając na czubki swoich butów.
- To z nim pisałeś na wykładzie! - Oznajmił podekscytowany Seungmin.
- Jak to się stało? - Zapytał zdziwiony Hyunjin.
- Minho przyjaźni się z Changbinem i niedawno odwiedził nas w naszym mieszkaniu. Trochę gadaliśmy i nagle zaprosił mnie na sernik.
- Czyli idziecie na randkę? - Felix nie mógł uwierzyć w to, co usłyszał.
- No cóż - Han przerwał na chwilę - chyba tak. - Wyjaśnił nieśmiało. - Idziemy coś zjeść? Jestem strasznie głodny. - Blondyn postanowił zmienić temat, aby uniknąć kolejnych pytań.
CZYTASZ
FLIRT. MINSUNG [✓]
Fanfiction❝hey cutie❞ gdzie współlokator jisunga zaprasza do ich mieszkania swojego flirciarskiego kolegę. Opowiadanie jest tłumaczeniem. Oryginał należy do @honeychxn. cover: @jisoolia ©idzwcholere, 2022