▪Prolog

292 17 8
                                    

Leżałem na łóżku usiłując zasnąć lecz coś nie dawało mi spokoju.
Coś mnie niepokoiło.
Nie miałam pojęcia co.
Coś nie pozwalało mi spać.
Po niedługim czasie zrozumiałem co.
Z dolnego piętra usłyszałem głośny trzask drzwiami i dobrze mi znany śmiech ojca.
Śmiech ten przeszywał mnie od stóp do głów, sparaliżował mnie. Był taki ostry, pełen psychopatycznisci i pogardy.
Zadrżałem na myśl że on zaraz by do mnie przyszedł.
W końcu jest jak znam życie pijany. Zawsze gdy się w ten sposób śmieje jest pijany.
Niespodziewanie usłyszałem czyjś krzyk a zaraz potem huk.
Głos należał zdecydowanie do mężczyzny. Niestety go nie rozpoznawałem.

Kogo on przyprowadził?
Przemknęło mi przez myśl. Nie mogąc usnąć z powodu tej sytuacji, skuliłem się w łóżku i zakryłem się po uszy kołdrą starając się nie zwracać jakoś uwagi na to.
To było trudne ze względu na ciągłe krzyki.

- Polen~ Mein liebe~ Nie krzycz... obudzisz mojego syna - wyszeptał do ucha ofiary w paraliżujący sposób Reich, próbując wystraszyć go w ten jakże prostu sposób poprzez słowa.
Jednak ofiara tylko wydał z się z sobie prychnięcie pełne pogardy i uderzył nogą oprawce w kostkę.
Demon cicho pisnął z powodu nagłego ataku i szarpnął w odwecie słowianina za włosy. Szybko uspokoił się, jednak wewnętrznie gotowało się w nim. Jego krew wręcz wrzała z nadmiaru emocji jakie przywołał mężczyzna swoim nagłym pojawieniem się. Mógł zniknąć. Raz na zawsze. Ale znów się pojawił.

Znów.

- Czego chcesz ode mnie? - zapytał się Polak, który wyraźnie próbował ukazać swoją hardość poprzez wredne teksty w których nie ukazywał ani odrobiny bólu, a jedynie siłę która w nim pozostawała.

- Twoja granica... Każdy ją posiada... Granica wytrzymałości psychiki... Chcę ją poznać~ Chcę zobaczyć ile potrzeba abyś się złamał... Bo to jest niesamowite. Ile ty potrafisz się bronić, zamiast poddać się.
To właśnie mnie w tobie ekscytuje - powiedział radośnie do chłopaka i delikatnie go pocałował w policzek - Twoja wytrzymałość psychiczną jest niemsaowita... Chcę widzieć jak pierwszy raz się załamiesz i poddasz.
Chce widzieć twój limit.





















Przyzwyczaicie się że pod każdym rozdziałem wstawię obrazek >:)

Przyzwyczaicie się że pod każdym rozdziałem wstawię obrazek >:)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Melka~

|Lɪᴍɪᴛ| Countryhumans GerPol/NaziPol (?) CHWILOWO ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz