- Polen, dzisiaj idę z Rosją do galerii, dobrze? - Zapytałem chłopaka delikatnie gładząc go po ramieniu. Ten tylko skinął głową i poglaskał mnie po kolanie cicho mrucząc.
- Nie musisz mi mówić że gdzieś idziesz, przecież ode mnie to nie zależy czy gdzieś pójdziesz czy nie - odpowiedział spokojnie lekko przybity nie odwracając ode mnie wzroku. Wpatrywał się we mnie z spokojem i jakby zaufaniem.- Potrzebujesz coś? - zapytałem powoli odchodząc od chłopaka i zbliżając się do drzwi. Ten w odpowiedzi pokręcił głową i oparł się o ścianę, głaszcząc palcami swoje ramię lekko dygocząc. W pokoju jest chłodno a on nawet nie ma bluzki aby zakryć swoje ciało.
- Zimno ci? - zapytałem mimo że doskonale znałem odpowiedź na te proste pytanie.
- Nie, skąd taki pomysł? - zapytał ironicznie spogladajac się na mnie z krzywym uśmiechem.
Wzruszyłem ramionami i uśmiechąłem się do chłopaka z lekkim zmieszaniem.
×××
-Ame! - Usłyszałem jak Rosja krzyczy do młodszego chłopaka biegnącego w naszą stronę. Obejrzałem się na Rosjanina który z uśmiechem wpatrywał się na Amerykę i mocniej wtuliłem się w jego ramię.
Ame machnął do mnie ręką na przywitanie i podszedł do nas.
Na plecach wisiał mu czarny worek a na szyi miał bezprzewodowe słuchawki. Czarna bluzka ukazująca jego w całej okazałości ramiona z napisem "NATO" była wsadzona luźno w niebieskie jeansy z dziurami. Dobrze zaczesne włosy opadły na jego oczy, które zdobiła mała przypinka w kształcie gwiazdy o srebrnym kolorze.
Amerykanin przytulił Rosję na przywiatnienie i posyłając mi radosny uśmiech, stanął obok Rosji lekko przymiziajac się do niego.
Posłałem mu wzrok pełny zazdrości i frustracji zmieszany z wsciekłoscią.- Russland, czemu przyszedł ame? Zapraszałeś go? - szepnąłem do Rosjanin który wpatrywał się w młodego.
- Mhm, zaprosiłem. To źle?
- Bardzo - burknąłem spoglądając się na chłopaka z pogardą.
Rosja tylko pogłaskał mnie po włosach i cicho zaśmiał się.- Choć, pójdziemy może do mac'a albo do jakiejś księgarni - wymruczał do mnie Rosjanin łapiąc mnie za dłoń. Oplotlem palce na jego dłoni i mocniej ją ściskając, szepnąłem - Do księgarni, zobaczę czy są jakieś ciekawe książki
W towarzystwie Ameryki zaszliśmy do małej księgarni znajdującej się na dolnym piętrze galerii.
×××
- Rosja, powiedz mu aby poszedł - cicho wymruczałem do chłopaka, mocniej wtulając się w jego tors.- Przeszkadza ci on? - zapytał z lekkim zaskoczeniem na twarzy Rosja. Pokiwałem głową wpatrując się w Amerykę morderczym wzrokiem.
Rosjanin tylko westchnął zrezygnowany i wyjaśnił ameryce że musi iść.
Ten tylko z uśmiechem skinął głową i odszedł od nas machajac za nami jeszcze dłonią.- dzięki - mruknąłem, całując Rosję w policzek.
- Co chcesz porobić? - zapytał mnie kochanek głaszcząc mnie po włosach.
- Pamiętasz kiedy my się ostatni raz kochalismy? - zapytałem z lekkim wyrzutem. Ten trochę z niepewnością pokręcił głową.- no właśnie - rozłożyłem ręce bezradnie próbując pokazać rosjaninowi moją frustrację.
- Tęsknisz za tym? - zapytał.
Pokiwałem głową wpatrując się w niego z wyczekiwaniem aż ten zrozumie.
Ten tylko westchnął i mnie przytulił.
- Jeśli chcesz to możemy iść do Ciebie
Jednak w mojej głowie pojawiła się wątpliwość.- Twój ton głosu sugeruje że nie masz zamiaru tego robić... Nie złe określanie. Ty nie chcesz się że mną kochać, prawda? - zapytałem z wyczekiwaniem starając się ukryć swoje rozczarowanie.
Ten nic nie odpowiedział tylko w ciszy mi się przyglądał nie wiedząc co powiedzieć. Zaskoczenie wymalowane na jego twarzy mnie tylko bardziej rozczarowało.
- Niemcy...To nie tak jak myślisz... - cicho powiedział - Nie mam ochoty na seks w tej chwili, ale to nie znaczy że cię nie kocham - zaraz dodał, choć w ostatnim fragmencie dało się usłyszeć cień wątpliwości.-...Dobrze. Nie będę cię zmuszać do czegoś czego nie chcesz - powiedziałem cicho.
Brakuje mi jego bliskości. Od już paru miesięcy się nie kochaliśmy czułem się przez ten czas trochę zaniedbany.Przystąpnąłem z nogi na nogę i cicho westchnąłem.
Po tej krótkiej chwili ciszy po prostu zasugerowałem ze zrezygnowaniem - Wracamy?×××
Wtuliłem się w poduszkę starając się ukryć swoje załamanie dzisiejszym dniem. Było okropnie.
Nie wiem czemu ale coś sprawiało że było okropnie i paskudnie.
Już dawno nie czułem miłości Rosji przez co miałem wrażenie cały czas jak mnie okłamuje w swoich uczuciach.Wbiłem palce w delikatny materiał poduszki i starając się ukryć się spływające po policzku łzy wgryzłem się w poduszkę.
Do niczego to wszystko.
Podniosłem się z łóżka i otarłem mokre oczy i pod maską krzywego uśmiechu usiadłem na łóżku.- Przecież on by mnie nie okłamał Prawda?
~~~
Bo kocham ten ship to dzisiaj taki Art :D
CZYTASZ
|Lɪᴍɪᴛ| Countryhumans GerPol/NaziPol (?) CHWILOWO ZAWIESZONE
FanfictionCzemu tyle shipów w tytule? Sama nie wiem. Nie jestem pewna który ship jest głównym więc no. Ale pojawi się tu również RusGer RusAme IIIZSRR Reich porywa Polskę aby poznać jego limit. Limit psychiczny. Coś co go tak bardzo interesuje. Jakiś czas pó...