19

566 32 1
                                    

hermiona<3
Harry gdzie jesteś?
Harry?
no weź co się dzieje?
gdzie jesteś?
serio się pytam
Harry
nooo
odpisz
kurwa

----------------------------
hermiona<3
jest problem

ronaldzik
co znowu?

hermiona<3
nie takim tonem
to poważna sprawa

ronaldzik
mów o co chodzi

hermiona<3
Harry mi nie odpisuje
boje się o niego

ronaldzik
jak to ci nie odpisuje?

hermiona<3
srak kurwa
normalnie a jak

ronaldzik
poczekaj
ja spróbuję

*2 minuty później*

ronaldzik
kurwa no
mi też nie odpisuje
on nawet aktywny nie jest od dwóch godzin

hermiona<3
przecież zauważyłam
mam złe przeczucia

ronaldzik
szukamy go?
bo to chyba jedyne wyjście

hermiona<3
pewnie
ja napiszę do pansy i blaise'a
oni też pomogą
są w miarę blisko ze mną i z Harrym

ronaldzik
okej
to my się spotkamy w pokoju wspólnym

hermiona<3
spoko
jak napiszę do nich to zejdę

--------------------

dzicy shiperzy drarry😏😎

hermiona<3
jest poważna sprawa
Harry zaginął chyba
w sensie
nie ma go nigdzie
i nie odpisuje
trzeba go poszukać
pomożecie?

blaiseziom
pewnie

pansuwa
no oczywiście

blaiseziom
wiesz co ja zgarne jeszcze kogoś

hermiona<3
nie ma sprawy
tylko żeby ta osoba była w miarę normalna

blaiseziom
obiecuję że jest normalna

hermiona<3
to wyjdźcie przez lochy
ja i Ron zaraz tam podejdziemy

-------------------
blaiseziom
słuchaj
twój crush zaginął
najprawdopodobniej
proszę się przyłączyć do szukania
pisze bo wiem że jesteś chętny

smok🐉
CO KURWA
JUZ IDE

blaiseziom
tak myślałem

~~~

Hermiona, Ron, Blaise, Pansy i Draco stwierdzili, że się rozdzielą. Hermiona poszła z Pansy do zamku, Blaise wraz z Ronem udali się w jedną stronę na zewnątrz, a Draco zdecydował, że pójdzie sam w drugą stronę. Udał się w kierunku błoni, ponieważ miał przeczucia, że Harry właśnie tam się znajduje.

Wszyscy ruszyli w swoje strony, a Malfoy w myślach przeklinał wszystko co się da. Jak JEGO Harry mógł zaginąć? Blondyn nie chciał też od razu nastawiać się negatywnie, jednak tłumił w sobie naprawdę dużo emocji. Jego myśli zdecydowanie nie pomagały mu w zachowaniu optymistycznego toku myślenia.

Chłopak dotarł na błonie. Przeszukał każdy ich zakamarek, jednak nigdzie nie znalazł Harry'ego. Nie było po nim ani jednego śladu.

Draco był załamany, ale się nie poddawał. Wyznaczył sobie cel - mimo wszystko musiał znaleźć Potter'a. I tego się trzymał.

Zaczął myśleć nad miejscami, w których mógł znajdować się brunet. W końcu jedyny pomysł jaki wpadł mu do głowy to małe jeziorko niedaleko Zakazanego Lasu. Bez większego zastanowienia udał się w tamtą stronę.

Z oddali widział taflę wody i ławkę, która jakby mu na złość była pusta. W koło jednak było dużo drzew i różnych zakamarków, gdzie bez problemu można było się schować. Draco nie chciał przegapić ani jednego miejsca. Chodził wszędzie i szukał zielonookiego. Kiedy już miał zwątpić zauważył ciemna czuprynę wystając obok jednego z drzew. Uśmiechnął się pod nosem i po cichu udał się w tamtą stronę. Kiedy podszedł bliżej zauważył Harry'ego, który siedział w kapturze na głowie oraz ze słuchawkami w uszach. Blondyn podszedł i usiadł obok niego. Potter odwrócił głowę w jego stronę i lekko się uśmiechnął, a następnie wyciągnął jedna słuchawkę z ucha.

— Wszyscy cię szukają. - oznajmil Draco i obserwował zdezorientowana minę Potter'a.

— Jak to?

— Zniknales bez śladu, do tego nie odbierasz wiadomości. Hermiona poinformowała wszystkich o twoim zaginięciu i ja, Hermiona, Pansy, Blaise i Ron cię szukamy.

— Och... - brunet się speszył. — Em... Ja tylko wyszedłem posłuchać muzyki, a telefon mam wyciszony oprócz multimediów.

— Nic się nie stało. - Malfoy posłał mu uspokajający uśmiech. — A teraz chodź, ale później będziesz musiał się wytłumaczyć.

— Niczym Hermiona Granger. - Harry przewrócił oczami i wstał z miejsca.

— Porównujesz mnie do niej?

— Owszem.

— Ale jesteś wredny.

— Bywa.

𝒏𝒊𝒆𝒛𝒏𝒂𝒋𝒐𝒎𝒚 ✯𝚖𝚎𝚜𝚜𝚊𝚐𝚎𝚜 𝙷𝚊𝚛𝚛𝚢 𝙿𝚘𝚝𝚝𝚎𝚛 𝚎𝚍𝚒𝚝𝚒𝚘𝚗✯Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz