Drugie spotkanie: 3.2

133 4 4
                                    

Levi Ackermann

Obudziłam się w jakimś dziwnym pomieszczeniu, po zapachu medykamentów uznałam to za szpital

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Obudziłam się w jakimś dziwnym pomieszczeniu, po zapachu medykamentów uznałam to za szpital. Chciałam wstać, ale przez ból w klatce piersiowej opadłam na łóżko.

- powinnaś leżeć - spojrzałam w tamtym kierunku i zobaczyłam kobietę w okularach - gdyby Petra spóźniła się o jakies pół minuty, nawet jeśli tytan by się nie pożarł, to i tak byś zginęła. Już teraz masz popękane żebra gdyby trwało to jeszcze parę sekund to by się złamały i przebiły płuca - mówiła poważnie, ale zdaje mi się, że nie zawsze jest taka poważnia

- co to te tytany - zapytałam. Trudno było mi oddychać więc powiedziałam to szeptem

- jak to nie wiesz, przecież spotkałaś go, to są podobne do człowieka gigantyczne potwory, zjadające ludzi - kiedy to powiedziała, przypomniało mi się, co się wydarzyło zanim straciłam przytomność. Chciałam znowu wstać, ale znów ból mi na to nie pozwolił - ej, głupia jesteś, przecież mówiłam, żebyś nie wstawała, to się dla ciebie źle skończy

Kiedy tak leżałam, brązowowłosa opowiedziała mi co się stało, i zadawała pytania. Nie zabardzo rozumiałam o co chodzi z tymi tytanami, ale wiem już, że są przerażający. Po chwili do pokoju weszli dwole mężczyzn. Jednego rozpoznałam, to on trzymał mnie zanim zemdlałam. Drugi był wyższym od niego blondynem

- odpowiedziała na pytania - zapytał blondyn

- tak, ale sądzę, że strach uszkodził jej głowę bo mówi o jakimś świecie w którym nie ma tytanów i technologia jest rozwinięta bardziej niż u nas - odpowiedziała Hange (mam nadzieję że dobrze napisałam jej imię) która przedstawiła mi się zanim zaczęła zadawać pytania.

- nie sądzę by to było przez uraz głowy - wtrącił się niższy mężczyzna o kobaltowych oczach - kiedy pielęgniarki zabrały ją na leczenie, przeszukały jej zeczy i znalazły to dziwne użądzenie - wyciągnął z kieszeni mój telefon i rzucił go w moją stronę. Ledwo udało mi się go złapać przez straszny ból

- dziękuję za pomoc i za to że oddałeś mi mój telefon - uśmiechnęłam się i chyba zdawało mi się, że coś błysnęło w jego oczach.

- Levi, Levi Ackermann - przedstawił się

- miło mi cię poznać Levi

Chuuya Nakahara

Chuuya Nakahara

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Yandere Scenariusze/preferencje Z AnimeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz