Rozdział 11

82 3 3
                                    

PERSPEKTYWA NATKA

-yoluś co się stało?-zapytałem czule

-yyyy nie nic kochanie-powiedziała że smutkiem do mnie yolo

-przecież widzę że płaczesz dlaczego?-zapytałem

-no dobrze powiem.Poprostu leżałam i przypomniał mi się mój były Michał ktòry mnie bił, krzyczał na mnie i mówił że mam się z nikim nie spotykać nawet z moimi przyjaciółmi-powiedziała do mnie.

-nie płacz spokojnie u nas w domu jesteś bezpieczna a ja nigdy ci tak nie zrobię możesz spotykać się z kim chcesz-powiedziałem

-dziękuję że jesteś taki kochany-powiedziała i pocałowała mnie

-nie ma za co-odpowiedziałem jej. kocham ją bardzo! Najmocniej jak się da

(Hejo misie to już koniec tego rozdziału wiem że kròtki ale no)

Kocham Cię!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz