Gdzie raj obiecany w czułostkach i słowie?
Brakło delikatności w czynie i mowie...
Gdzie wspólne upadki, wysokie wzloty?
Czemu nam zbrakło miłosnej prostoty?Gdzie nasze wspólne znaki i gesty?
Czemu swą niewinność uśpiliśmy do reszty...
Gdzie była szczerość i smak codzienności?
Czemu w miłości zabrakło miłości?《Nie-wilgotne usta, nie-dzikie spojrzenia
Nie-poryw serca a zew pragnienia》-
Tak mi mówiłeś o tym co było.《 Tak-miękka skóra, tak-afrodycka figura,
Tak-chwila tu i teraz, a miłość - bzdura!》-
Mówisz, więc się zapytam: Co nas łączyło?