Zeszyt i kartka

39 0 0
                                    

Siedziałam przed pustą kartką papieru która złowrogo błyszczała bielą, która z kolei była znakiem o braku pomysłu NAWET  do napisania o tym co mnie inspiruje. Wstałam zirytowana z kanapy i zaczęłam chodzić po pokoju. Moją uwagę przykuła sztaluga. W końcu musiała tam stać bo przecież studiuję Malarstwo (zarówno te cyfrowe jak i tradycyjne). Zaczęłam się zastanawiać co mnie inspirowało do malowania obrazów. Zwykle malowałam (czy to cyfrowo,czy tradycyjnie) z słuchawkami na uszach. Muzyka pomagała mi wyrazić tyle emocji słowami swych tekstów, do tego stopnia że zamiast mówić komuś jak się czuje po swojemu ,wolałabym mu zaśpiewać lub zanucić piosenkę która odwzorowuje mój nastrój. A z kolei to kreowało mi w głowie obrazy które potem odtwarzałam czy to przy pomocy tzw. Digital Stylusa na cyfrowym płótnie w programie czy też , pędzla czy ołówka. Zapisałam na kartce najładniej jak umiałam napis ,,Muzyka" i zaczęłam się zastanawiać co mnie jeszcze inspiruje do działalności artystycznej. Doszłam do wniosku że inspiruje mnie także, pinterest.
Na koniec napisałam coś co szczerze mówiąc najbardziej inspirowało mnie do wszelkich firm działalności artystycznej: moje przeżycia. Nagle do głowy wpadł mi pewien pomysł. Zerwałam się z fotela i zaczęłam szukać najładniejszego zeszytu jaki miałam. W końcu znalazłam go. Był to czarny zeszyt w linie zapisałam w nim najpiękniej jak umiałam:,,Pomysły na ksiązki"

Mistrz i AmeliaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz