- gdzie pójdziemy?
- niespodzianka - uśmiechnął się Dream
Wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy na parking przed plażą, spacerowaliśmy brzegiem morza i rozmawialiśmy o przyszłości
-wiesz zawsze chciałem kota - powiedział Dream
- może kiedyś kupimy...
Rozmawialiśmy dalej o przyszłości, potem wsiedliśmy z Dream'em do auta jechaliśmy autostradą, Dream skręcił w polną drogę zatrzymaliśmy się wtedy Dream złapał mnie za rękę szliśmy dróżką a potem weszliśmy w pole, na środku pola była łąka z której było widać autostrade było na niej dużo dużych kamieni.
Dream miał ze sobą koc rozłożył go pod jednym kamieniem dalej rozmawialiśmy i trzymaliśmy się za ręce gdy tak rozmawialiśmy w poewnym momencie zasnęliśmy, obudziłem się dopiero o 19.⁴⁵ było już prawie ciemno, niebo było kolorowe Dream jeszcze spał oparty o moje ramie siedziałem tak i podziwiałem widoki...
Ruchliwą autostradę, pola i łąki w oddali i to piękne niebo.
- śpisz? - zapytałem Dream'a pół szeptem
- c-co - zapytał pół przytomny Dream
- o nie śpisz, zobacz jak tu pięknie...
- właśnie dlatego chciałem cie tu zabrać
Położyłem się na klatce piersiowej Dream'a i go przytulałam z wzajemnością
-Kocham cie... - szepnął Dream
Czułem się w tamtym momencie jak najszczęśliwszy człowieka na świecie,
Dochodziłam już 21.⁰⁰ wsiedliśmy do auta przykryłem się kocem i zasnąłem
( George ty śpiochu xD)Obudziłem się następnego dnia w łóżku, Dream był w salonie oglądał pogode, na stole leżały kanapki.
-moge?- zapytałem
- są dla ciebie, zastanawiałem się czy może nie wybrać się z Sapnap'em na plaże, chciał byś może jeszcze raz się tam wybrać?
- Dzisiaj?
- Dzisiaj albo jutro obojetne
- z chęcią możemy jutro w sumie
- zadzwonie do Sapnap'a i mu powiem
Dzień się nie wyróżniał niczym specjalnym leżałem z Clay'em na kanapie i to wszystko, Sap się zgodził by jutro gdzieś wyjść.
Skip do 22.⁰⁰
- idziesz się myć - zapytał Dream
- z tobą? Ha ha
-no na przykład - (😏)
- haha no dobra - (😏)
Rozebraliśmy się i myliśmy.
- masz ochotę? (😏)
Dream zaczął mnie dotykać a ja jego
- odwróć się - powiedział
Uprawialiśmy seks kiedy woda wypłukiwała szampon z naszych włosów.
*Dzwonek do drzwi*
(No kurwa znowu to wcale nie tak że mogłam napisać że nie było dzwonka ale co tam hehe 😏)
Dream wyszedł, wytarł się, i poszedł sprawdzić kto to, w tym czasie wytarłem się i usiadłem na łóżku w pokoju teraz już moim i Dream'a
Wrócił zirytowany
- co się stało? kto to był?
- - _ - ... Kurier
- co przyniósł
- perfumy ładnie pachną
Wąchaliśmy zapachy, i się razem się śmialiśmy, potem zjedliśmy kolację i położyliśmy się do łóżka.
-----------------------------------------------------------
Osoby piszące lub pomagające w pisaniu:
(Delma)Słowa: 411
CZYTASZ
DNF
RomanceUWAGA TREŚCI 18+ inspiracja- Tosia , moje rysunki 🧻🧻🧻🧻🧻🧻🧻🧻🧻🧻🧻 W celach chumorystycznych Nie mam zamiaru niego urazić !!! Osoby piszące tę opowieść: (Nox/emos) (Tosia.m) (Delma)- autorka