Tim: Eej- Eej Tob'iś. Słoneczko moje wstawaj jest już dzień.
Toby: yyym. Misiu jeszcze 5minut..
Tim: Wstawaj bo gofrów nie dostaniesz.
Toby: już nigdy więcej ci nie zaufam...i nie powieże się w twoje ręce...w nocy.
Tim: czemu? Uśmiechnął się.
Toby: to że nie odczuwam bólu np. Rozcięcia nie oznacza że od środka też tak jest...wszystko mnie boli. Zwłaszcza...
Tim: oj biedaczek. Jesteś głodny? Przyniosę ci...
Toby: tak...proszę.
Tim: gofry z nutellą?
Toby: i owocami...dodał