Tak jak pan Tomek. Po przemówieniu odnośnie roku szkolnego wszyscy ruszyli do swoich domów ale zauważyłam że Maja i Marysia razem z panem Tomaszem udali się do kantorka dla wuefistów zdziwiłam się widząc ich tam stanęłam obok żeby podsłuchać ich rozmowę.
Mogła bym się założyć że rozmawiali o Andrzeju
-Co robimy? Powiedziala Marysia
-Tez nie wiem. Powiedziała Maja
-Tomek masz jakąś propozycję? Zapytała Marysia
-Narazie róbcie to co robiliście bądźcie uczniami a ja resztę ogarnę spokojnie. Powiedział Tomasz
Po tej rozmowie nie miałam wątpliwości że ta rozmowa miała coś wspólnego z zabójstwem.
Odchodząc szybko poczekałam na Marysie i razem poszliśmy do szkoły Marysia wysoka i inteligentna dziewczyna z którą się przyjaźniłam mieliśmy wiele wspólnego. W drodze do domu zapytałam co robiła w kantorku dla wuefistów ale ona odpowiedziała mi że miała zaległy konkurs i musiała odebrać dyplom
Wiedziałam że kłamie więc zapytałam
-Skoro odbierałaś dyplom?
-no.
-To co tam robiłlas z Maja?
-Coo... ..!?
-Tak masz jakieś wytłumaczenie?
-Nie chcę mówić o tym teraz powiem ci jak będzie odpowiedni moment .
Wiedziałam że coś jest nie tak postanowiłam wrucić do domu i zmienić temat.