Bohaterowie

127 6 4
                                    

Pov: Kendra

Byłam na plaży z Paprotem. Zrobił sam mały piknik z świecami. Słońce zachodziło za horyzontem.

- Kocham cię Kendro. - Powiedział Paprot.

- Też cię kocham Paprocie

Nasze usta złączyły się w długi pocałunek. Odczepiliśmy się dopiero kiedy zabrakło nam tlenu.
Położyłam się na jego barku i zasnęłam.

Nad ranem
_______________________________________

Obudziłam się w turkusowym łóżku. W łóżku niedaleko chrapał lekko Seth. Percy spał blisko łazienki. Zobaczyłam słońce wschodzi nad horyzontem. Szybko przebrałam się w sportowy strój i wyszłam. Poszłam pobiegać nad plażą. Widziałam że wszystkie domki mają zgaszone światła i nie widać żadnej żywej duszy. Oprócz zamykających się drzwi od domku Ateny. Zobaczyłam blond włosą dziewczynę. To była Annabeth dziewczyna Percy'ego. Podbiegłam do niej i zobaczyłam że ona też jest sportowo ubrana.

- Ty też biegasz z rana? - Spytała się mnie.

- Tak pozwala mi to myśleć.

- Choć to pobiegamy razem. - Zaproponowała Annabeth

Kiedy dotarliśmy na plażę słońce już wschodziło nad wodą.

- Kto to jest wróżkokrewna?- Spyta blondynka.

- Jest to osoba która została służebnicą Królowej Wróżek ja jestem takim przypadkiem. Oraz jedynym śmiertelnym na świecie. - Odpowiedziałam zgodnie z prawdą.

- A jak to się stało że jesteś wróżkokrewną? - Zapytała ale szybko powiedziała- Jeżeli to nie tajemnica.

- Nie to nie tajemnica. Kiedyś byłam zwykłą dziewczyną która nic nie wiedziała o magicznym ani mitologicznym świecie. Kiedyś jak miałam 13 lat a mój brat 11 to spróbowaliśmy magicznego mleka. Pozwala ono widzieć prawdziwa postać różnych istot. Było przesilenie letnie i dziadek kazał nam nie otwierać okien ani drzwi.....- Opowiedziałam Annabeth całą historię o wojnie z demonami i smokami.

- Wow. Trochę przeżyłaś jak na swój wiek  my chociaż mieliśmy te 17 lat jak była 2 wojna. Oraz odkryliśmy moce.

- Mam pytanie czy opowiesz o wszystkich których spotkaliśmy? - Spytałam się.

- Jasne. Ja jestem córką Ateny jak już wiesz jestem też dziewczyna Percy'ego. Percy jest twoim bratem i słyszę że to dziedziczne po synach Posejdona że wpadają ciągle w kłopoty. Mniejsza o to. Leo to syn Hefajstosa uważaj bo może cię spalić może panować nad ogniem. Jason to syn Jupitera jest on bratem Thali. Jeszcze jej nie poznałaś ponieważ podróżuje z Artemida. Jason historia jest bardzo dziwna i zaskakująca ale o tym później. Nico ten co przywołał upiory jest synem Hadesa i uważaj na niego może cię zabić jednym ruchem. Ale jego upiory cię nie zaatakują bo nosisz na sobie tą aurę. Piper nie spotkałaś jej jeszcze jest ona córką Afrodyty i używa czaromowy. Jest jeszcze Hazel i Frank ale oni są w obozie Jupitera...- Tu taj Annabeth zaczęła opowiadać o obozie Jupitera.

Nie minęła godzina już było jasno. Pożegnałam się z Annabeth i pobiegłam się umyć. W domku zastałam już gotowego Percy'ego.

- Widzę że nie tylko Annabeth lubi wychodzić tak wcześnie rano.- Powiedział

- A gdzie jest Seth?

- W łazience. Dzisiaj pociwiczymy trochę panowanie nad wodą. - Powiedział poczym chwilę później wyszedł Seth z mokrymi włosami.

- Gdzie byłaś wczoraj siostrzyczko? - Uśmiechną się zadziornie.

- Nie twoja sprawa. - Odpowiedziałam obojętnie.

_______________________________________

Dawno nie pisałam ale mam nadzieję że nie wyszło tak źle. Następny rozdział będzie mocniejszy.

Papatki

Baśniobór w świecie greckich bogówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz