Rozdział Czwarty

72 5 1
                                    

Jungkook

Od mojego ostatniego seksu z Jiminem minęło pięć dni.
W tym czasie trochę się pozmieniało. W sumie to nic takiego bo poprostu nie rozmawiamy już prawie w ogóle, ponieważ go unikam co on niestety zauważył. Zawsze gdy pyta mi się czy coś się stało ze z nim nie gadam to odpowiadam krótkie " Nie, nic". Widywać też się za bardzo nie widujemy w streszczeniu- na uczelnie chodzimy osobno, z uczelni wracamy też osobno, gdy Jimin jest w domu ja zamykam się w swoim pokoju a wychodzę tylko do łazienki albo kuchni w celu zjedzenia czegoś.
Sam nie wiem dlaczego zacząłem go tak bardzo unikać. Przecież nic mi nie zrobił ani ja jemu. Tylko poprostu, gdy jestem obok niego to serce zaczyna mi bić jak oszalałe i brakuje mi oddechu, gdy jesteśmy bardzo blisko siebie.

- Jungkook możesz mi do cholery jasnej w końcu powiedzieć dlaczego mnie unikasz jak ognia!? - krzyknął Jimin, gdy poraz kolejny tego dnia go ignorowałem. - Zrobiłem coś źle ze tak robisz?

- Nie przepraszam poprostu...sam nie wiem dlaczego tak robię- powiedziałem zgodnie z prawdą.
Ten patrzył na mnie ze smutkiem i jednocześnie złością w oczach.

- To może poprostu już przestań to robić. - powiedział i poszedł do łazienki pewnie w celu wzięcia prysznica.
Ja za to poszedłem do swojego pokoju.
Rzuciłem się na łóżko i wziąłem do ręki telefon w celu napisania do Tae - mojego kuzyna.

Chory seksiak😎:
Hej moglibyśmy się spotkać jutro?

Dziwny ludz🙄:
Jeszcze się pytasz?
Oczywiście że tak!

Chory seksiak😎:
Okey to może o 16 w tej kawiarnii w parku?

Dziwny ludz🙄:
Spoko mi pasuje

Chory seksiak😎:
W takim razie do zobaczenia jutro

Dziwny ludz🙄:
Pa!

Odłożyłem telefon na szafkę nocną obok łóżka i wyszedłem z pokoju czego od razu pożałowałem.
Jimin wychodził z łazienki w swojej tak jakby piżamie. Dlaczego tak jakby? Może dlatego, że ta piżama składała się z białej koszulki i czerwonych, koronkowych stringów, które idealnie podkreślały jego zajebiście zgrabną dupe.
Patrzyłem się na niego jak na jakiś pieprzony obrazek. Ten za to jak gdyby nigdy nic przeszedł obok mnie i poszedł do siebie. Stałem tak jeszcze w osłupieniu jakieś dobre dziesięć minut. Gdy w końcu się ocknąłem i poszedłem do łazienki żeby wykonać moją wieczorną rutynę.
Wykąpany i przebrany w piżamę, która składała się z tylko i wyłącznie koszulki i bokserek wszedłem do mojego pokoju.
Położyłem się na łóżku i miałem już właśnie zasypiać, gdy nagle usłyszałem jęki z pokoju obok.
To niemożliwe, żeby Jimin... co prawda kiedyś przyłapałem go na wykradaniu wibratora z mojej szafy, ale to było na początku naszego wspólnego zamieszkania.
Jak poparzony wstałem z łóżka i popędziłem w stronę szafy. Przeszukałem wszystkie półki, ale go nie znalazłem. Przez chwilę zastanawiałem się jak mógł go zabrać skoro jeszcze rano, gdy szukałem ciuchów na uczelnie, leżał sobie grzecznie w szafie. Nagle przypomniałem sobie, że przecież rano Jimin chciał pożyczyć ode mnie bluzę, więc powiedziałem mu, żeby poszedł i sobie jakąś wybrał. Spryciarz z niego, ale ze mnie jeszcze lepszy. Wygrzebałem na szybko z dna szafy drugi pilot do zabawy tym pięknym cackiem. Wiedziałem, że Jimin za bardzo się boi, żeby włączyć na większy tryb niż najwolniejszy. Włączyłem pilota i dzięki niemu ustawiłem tryb wibratora na szybszy. Po chwili usłyszałem głośniejsze jęki niż wcześniej. Mój plan zadziałał. Tym razem nacisnąłem na najszybszy tryb.

- Kurwa co jest nie tak z tym pilotem!?- krzyknął pomiędzy głośnymi jękami.

Próbowałem powstrzymać śmiech, co za bardzo mi się nie udało, bo po chwili jebłem śmiechem jak jakiś psychopata. Miałem tylko nadzieję, że brunet z pokoju obok mnie nie usłyszał. Ale jak to mówią...

Nadzieja matką głupich.

---------------------------------
Hej kochani to tak zarwałam i cały wczorajszy dzień, żeby napisać dla was rozdział, ponieważ było mi starsznie głupio i smutno, że od kilku dni się nie pojawiały.
Ale wracam i przy dobrych wiatrach dzisiaj pojawi się jeszcze jeden.

wikulia01

°First just sex, then unforgettable love° Jikook [Zawieszone] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz