Jimin
Obraziłem się na Jungkooka i to przepotężnie. No bo kto kurcze zaprasza kogoś na spotkanie, a potem nie pozwala mu nic zjeść.
-Gdzie jedziemy? - zapytałem, bo znowu mnie gdzieś wiózł.
- Zobaczysz- odpowiedział.
Po dłuższej chwili dojechaliśmy do miejsca docelowego. Byliśmy nad rzeką Han. Spojrzałem się na Jungkooka pytającym wzrokiem.
- Co?- zapytał niewinnie.
- Jak to "CO"? Po co my tu przyjechaliśmy? Chcesz mnie utopić czy jak?
- Chodź a się dowiesz.- powiedział wychodząc z samochodu. Po chwili i ja wysiadłem.
Szliśmy ramię w ramię w tylko Kookowi znaną drogę. W pewnej chwili brunet zatrzymał się, spojrzał na mnie i pociągnął mnie za rękę do jakiegoś drzewa.
-Kookie... - powiedziałem, gdy już znaleźliśmy się przy drzewie.
-Podoba Ci się? - zapytał trochę nieśmiało.
-Żartujesz sobie?! Tu jest przepięknie! -pisnąłem uradowany.
Na niewielkim drzewie były porozwieszane małe światełka. Pod nim był rozłożony kocyk, na którym były poduszki, jedzenie i czerwone wino.
-Wiesz, chciałem ci jakoś wynagrodzić to co ostatnio się działo. - powiedział.
-Wybaczam Ci.
-W takim razie zapraszam pana na wspaniały wieczór.
*******
Po dwóch godzinach rozmów o jakiś głupotach zaproponowałem żebyśmy się lepiej poznali.
- Yyy nie wiem czy to dobry pomysł... - powiedział.
- Dlaczego?
- No bo... Echhh niech już będzie.
- Okey to może ja zacznę pierwszy.
Jestem Park Jimin, mam 25 lat, studiuje taniec, ale to już wiesz. Od małego wiedziałem, że taniec to jest to co chce robić w życiu. Moje rodzinne miasto to Busan, ale dwa lata temu się stamtąd wyprowadziłem do Seulu. Jestem jedynakiem. Moi rodzice są bardzo mili, chcą mi pomagać na każdym kroku. Czekają tylko aż przyprowadzę do domu jakąś dziewczynę pomimo tego, że wiedzą że jestem bi i zamiast dziewczyny mogę przyprowadzić chłopaka. Gdy jeszcze mieszkałem w Busan to w pierwszej liceum zakochałem się w takim jednym chłopaku i to uczucie towarzyszyło mi przez całe liceum, ale nie miałem odwagi mu tego powiedzieć. I to wszystko raczej co mógłbym ci o mnie powiedzieć.-...
- Kookie co jest? Nie odzywasz się. - zapytałem.
- Przepraszam zamyśliłem się. A pamiętasz może jak ten chłopak się nazywał?
-Eeee nie, nie pamiętam. A co?
- A nic, nic tak poprostu pytam.
- Okey to teraz ty.
- No to jak się nazywam już wiesz, wiek też, to co studiuje też wiesz, bo studiujemy to samo. Moi rodzice są bardzo kochani. Mam słodką, młodszą siostrę, która ma 5 lat. Przez całe życie mieszkałem w Busan do momentu przeprowadzki do Seulu, gdzie zamieszkałem z tobą. I ja też w czasie liceum zakochałem się w takim jednym chłopaku, ale on co chwilę chodził ze swoimi przyjaciółmi, więc nie miałem jak mu powiedzieć, że go kocham. A i ja też jestem bi co jest raczej oczywiste.
- Chłopak w którym się zakochałem też ciągle chodził ze swoimi przyjaciółmi. - powiedziałem.
- Aha. Zbieramy się już?- zapytał.
- A która jest?
- Po 21.
- Już? Ale ten czas szybko leci.
- No też się dziwię. Nawet nie zdążysz się obrócić a już będziesz miał 60 na karku.
Zaśmiałem się z jego słów, a on razem ze mną.
- Dobra chodź ty żartownisiu, zbierajmy się.
Po tych słowach Jungkook mnie namiętnie pocałował, a ja poczułem w brzuchu coś dziwnego.
Po pocałunku zaczęliśmy się zbierać do domu.-------------------------
Buziaki!😗
~wikulia01
CZYTASZ
°First just sex, then unforgettable love° Jikook [Zawieszone]
FanfictionChyba zaczynam go kochać- pomyślałem- Nie to niedorzeczne Jimin przecież nie możesz pokochać kogoś, o ktorym nie wiesz prawie nic- Miałem w głowie dylemat. Kocham go- mówiłem sam do siebie w swoim pokoju- Jungkook uspokój się praktycznie nic o nim n...