couple?

40 5 9
                                    

pov: DREAM

-NIEDZIELA-

przebudziłem się przez dźwięk budzika wiec go wyłączyłem, przeciągnąłem się leniwie i po minucie stałem miałem dziś plan na dzień za jakieś 30 minut przyjdzie George trochę może się pouczymy i może coś jeszcze sam nie wiem stresuje sie bo on jest całkiem nie przewidywalny bo wczoraj, zaczął mnie całować i zachowywał sie jak byśmy nigdy nie byli wrogami ? sam szczerze nie wiem bo często on mnie wyśmiewał w szkole tylko żeby inni widzieli przez to cała szkoła miała do niego respekt ? tak chyba można uznać to nie umiem to dobrze ująć w zdanie ale trzeba żyć i nei przyjmować takimi osobami jak George ? prawda. postanowiłem wstać i iść do szafy gdzie tam wybrałem sobie ubrania było to zielona bluza i zwykłe dżinsy, ubrałem sie w to i po prostu napisalem do georga


clay:

heyy już jedziesz ?

George:

tak już jestem prawie pod dzwiami ale możemy iśc na spacer  

clay: 

ale mieliśmy sie uczyć pamiętasz ?

George:

takk ale przejdziemy i będziemy sie uczyć wiec rusz tyłek i wychodź przed dom bo czekam 

clay:

no okey nie umiem tobie odmówić 


szybo wyszedłem i tam zobaczyłem George a on mnie przytulił i złapał za rękę i nic nie mówiąc pociągnął mnie  w kierunku parku, który był obok mojego domu po minucie byliśmy już w parku dopiero wtedy przyjrzałem sie  mu był ubrany w czarne dżinsy i czarną bluze z jakimś nadrukiem 

-ładnie tu - rzekł i sie uśmiechnął ja tylko kiwnąłem i szliśmy dalej ale coś mu nie pasowało w pewnej chwili sie zatrzymał 

-co sie stało George?- zapytałem a on tylko ruszył do mnie i złapał za dłoń i dalej szedł a ja tez byłem zaskoczony że chce trzymać ze mną za rękę a może to dalej tylko manipulacja?

ale chłopak nic nie odpowiedział tylko uśmiechał a ja tylko odwzajemniłem jego uśmiech. doszliśmy  do jeziora wiec tam sie zatrzymaliśmy i usiedliśmy na ławce gdzie George nagle szybko odwrócił i wziął głęboki wdech

-dream mam pytanie wiem jak to brzmi ale kocham cie i czy będziesz moim chłopakiem -powiedział to na jednym wdechu i zacisnął oczy jakby bał sie mojej reakcji ja nei widziałem co powiedzieć  oczywiście że chciałem wiec tylko sie przybliżyłem i go pocałowałem  tak samo jak wczoraj tylko że było lepiej było w tym więcej uczuć po trzech minutach przerwałem pocałunek 

-oczywiście że tak George -odparłem a on sie uśmiechnął  

-kocham cie 

-ja ciebie też Gogy -powiedziałem a on sie wtulił w moje ramie 

dobrze było mi tak ale co bedzie jutro może zapomni o mnie i będzie mieć mnie w tyłku 

POV: GEORGE

ale to łatwe za to bede mieć kilka tysięcy na koncie tylko 2 miesiące udawania chodziarz to troche długo matko mam nadzieje że szybko sie to skończy

-po kilku godzinach george jest juz w domu-

grałem w minecraft i dałem z tym debilem którym założyłem opowiedziałem mu wszystko co sie działo a on sie śmiał jak debil

-no no ładnie goerge-powiedział i sie dalej śmiał jak debil

-no teraz dwa miesiące i wiesz co dalej -powiedziałem a on tylko odparł

-nie nie nie gogy -jak to powiedział na chwile mnie zatkało 

-co? jak niby nie ?!-teraz trochę sie wytarłem

-no to masz wrzucić na ig wstawić że jesteście razem 

-matko już żałuje że zgadzałęm sie na ten zakład -powiedziałem a on ytlko dodał

-nom a teraz bai gogy chce widzieć za 20 minut na twoim ig informacje że jesteście razem -i ryknał śmiechem i sie po prostu rozłaczył 





hey tu znowu ja  dziękuje za taką aktywność. trochę słaby ten rozdział ale i tak wrzucę pisze to bo czekam na audobus xd wiec nei jest idealny oczywiście jak zawrze zapraszam was do komentowania i do obserwacji mojego profilu :] 

a i takie info że jak ktoś chce a nwm może ktoś będzie chciał nwm możecie dodać na dis tu macie nazwę reven773#5890 chetnie popisze z kimś i poznam xd 

życzę miłego dnia / czy wieczoru nieiwem jak zawrze xd

it's just a bet or a love - DNFOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz