𝟎𝟏𝟒.

308 45 31
                                    

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

[VERY Highly Recommend| 𝐏𝐥𝐚𝐲𝐢𝐧𝐠: 𝐋𝐚𝐮𝐫𝐚 𝐋𝐞𝐬 - 𝐇𝐚𝐮𝐧𝐭𝐞𝐝]

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


[VERY Highly Recommend| 𝐏𝐥𝐚𝐲𝐢𝐧𝐠: 𝐋𝐚𝐮𝐫𝐚 𝐋𝐞𝐬 - 𝐇𝐚𝐮𝐧𝐭𝐞𝐝]

𝐋𝐎𝐃𝐎𝐖𝐀𝐓𝐀 𝐖𝐎𝐃𝐀 spływająca po jej twarzy nie przynosiła upragnionego ukojenia. Stanowiła raczej nieprzyjemny powrót do rzeczywistości, malujący się w przytłaczająco ciemnych tonach. Była pozbawionym skrupułów intruzem, wtargującym do miłego snu i przenoszącego jej świadomość do koszmaru odgrywającego się na jawie.

Koszmarem, który zaczął się oficjalnie w momencie, w którym jej własne lustrzane odbicie postanowiło zostać indywidualnym, oddzielnym bytem i niespodziewanie się do niej uśmiechnąć. Nocną marą, podczas której stała w zupełnym paraliżu, przyglądając się jej z obojętnością. (Imię) po prostu była zmęczona. Była tak bardzo skonana.

Jednak wystarczyło jej na tyle niby to zdrowych zmysłów, żeby zacząć przepytywać zjawę. (Kolor oczu) świdrował tęczówki w tym samym kolorze. Uśmiech kontra odrętwienie. (Nazwisko) z całą świadomością, jaka jej jeszcze pozostawała łamała zasadę czwartej ściany. Czy miało jej przyjść za to zapłacić?

— Ciebie tutaj nie ma. Wyobrażam to sobie. Jesteś tylko wytworem mojej chorej wyobraźni — każde słowo wymawiała niczym mantrę, która miała dotrzeć prosto do jej zaburzonego umysłu. Widok przed nią zwyczajnie nie mógł być prawdziwy. To nie mieściło się w głowie. — Więc dlaczego cię widzę?

𝐎𝐍𝐄𝐈𝐑𝐀𝐓𝐀𝐗𝐈𝐀 → bonten x f!readerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz