ₑᵣᵣₒᵣ
[VERY Highly Recommend| 𝐏𝐥𝐚𝐲𝐢𝐧𝐠: 𝐓𝐡𝐞 𝐍𝐞𝐢𝐠𝐡𝐛𝐨𝐮𝐫𝐡𝐨𝐨𝐝 - 𝐀 𝐋𝐢𝐭𝐭𝐥𝐞 𝐃𝐞𝐚𝐭𝐡] ₑᵣᵣₒᵣ
𝐉𝐀𝐊 𝐒𝐈Ę 𝐂𝐙Ę𝐒𝐓𝐎 𝐎𝐊𝐀𝐙𝐘𝐖𝐀Ł𝐎: to najbardziej bezuczuciowi zewnętrznie ludzie, we wnętrzu płakali najrzewniejszymi łzami. Płakali tak bardzo, w takiej częstotliwości, że ich łzy w pewnym momencie zaczynały tworzyć słone jeziora. Te zaś zamieniały się w prawdziwie nieskończone morza. Oceany przepełnione smutkiem. Nie mówili wiele, tym bardziej nie krzyczeli, gdyż ów rozrywający duszę hałas byłby w stanie nawet rozedrzeć na strzępy sam wszechświat, który po prostu nie pomieściły jego ogromu. Ładunku emocjonalnego, jaki ze sobą nieubłaganie niósł.
Od dzieciństwa przyszło nam co rusz napotykać się na frazę, jakoby własne łzy należało przełykać, cierpiąc w milczeniu. O ludziach płaczących publicznie krążyły przykre legendy. Powstawały znacznie przerastające pierwotną ideę czystego smutku wymyślne podania ludowe, przekazywane z języka na język. Rezultat każdego głowił i tak to samo - w całkowitym rozrachunku osoby takie były uznawane za słabe. Okrutnie przyjęto przekonanie, iż nie mają w sobie wystarczająco dużo silnej woli, aby opanować emocje.
Przekonanie będące porównywalne do rozbawienia faktem, że ludzie musieli oddychać, by przeżyć.
Przeto płacz od zawsze był czymś nad wyraz ludzkim. Słone krople stanowiły jedyny w swoim rodzaju środek oczyszczający, wyzwalający zmysły i cierpiącą agonalnie duszę. Były niepowtarzalne. Skąd jednak brało się przekonanie, że stanowiły słabość? Być może dlatego, że faktycznie odsłaniały światu zewnętrznemu kawałek naszej splątanej doświadczeniami duszy. Napierały na budowaną latami twardą skorupę, pancerz który miał nas chronić przed wszystkim z zewnątrz. Wnikając w nią, odsłaniały piękny, unikalny nie idealizm.
CZYTASZ
𝐎𝐍𝐄𝐈𝐑𝐀𝐓𝐀𝐗𝐈𝐀 → bonten x f!reader
Fanfiction─ 𓆙⋆。༄˚ 𝐓𝐎𝐊𝐘𝐎 𝐑𝐄𝐕𝐄𝐍𝐆𝐄𝐑𝐒 オネイラタキシア the inability to distinguish between fantasy and reality; ❝ 𝐨𝐧𝐢 widzieli w niej słabą, żałosną jednostkę, która mogła zostać ich ludzką kukiełką zaledwie w zanim za łaskawie darowane jej życie...