Koniec roku#6

6 0 0
                                    

Michał wziął kilka głębokich wdechów. Już nie był wściekły, w jego oczach po raz pierwszy zobaczyłam smutek.

-Co za suki, jak mogły?- powiedziałam

-Daruj sobie,wiem że to twoja sprawa - odwrócił się i zaczął zmierzać w stronę domu

Uśmiechnęłam się pod nosem i kilka metrów szłam za nim- też do domu

Po powrocie Michał wziął czyste ubrania z pokoju i poszedł do łazienki. Ja poszłam do swojego pokoju i z uśmiechem na twarzy zadzwoniłam do Sabiny

S: No i jak?

N: Wszystko zgodnie z planem,nawet lepiej

S: Szkoda mi go

N: Nic mu nie będzie. To kiedy druga runda?

S: Jaka druga runda? Naradzie dość Karina

N: No żartowałam żartowałam

Pogadaliśmy jeszcze przez chwilę a później się położyłam i zasnęłam

Usłyszałam pukanie do drzwi i mamy głos wołając na kolację. Mam nadzieję że ten idiota się jej nie poskarżył

Usiadłam przy stole troszkę zaspana, miałam ochotę wrócić do łóżka. Współlokator nawet na mnie nie spojrzał, przez całą kolację zachowywał się jakbym nie istniała.

-Jestem taka zmęczona, Karina posprzątasz ze stołu? A ja pójdę pod prysznic i spać -pyta mama

-Pewnie

Po kilku minutach mama już była w łazience a ja odkładałam naczynia do zmywarki, chłopak stał w progu oparty ze skrzyżowanymi rękami

-Co się patrzysz?- zapytałam

Nie odpowiedział, więc miałam wy*ebane. Poszłam do swojego pokoju omijając go jak powietrze

Gdy mama już spala było późno po 22:00 , wiedząc że już wszyscy śpią cichutko się umyłam, owinięta ręcznikiem przeszłam przez kuchnię i salon w którym spała mama weszłam do swojego pokoju. Chciałam zamknąć drzwi ale poczułam jak ktoś otwiera je z drugiej strony

-Nie masz mi nic do powiedzenia?- pyta Michał stojąc w progu, na ułamek sekundy jego spojrzenie powędrowało trochę niżej

-Oczy mam wyżej to po pierwsze a po drugie jesteś nienormalny? Która godzina, nie chcę obudzić mamy

-Rozumiem - mówiąc to wszedł do pokoju i zamknął za sobą drzwi - poczułam jak robi mi się gorąco,bo byłam w samym ręczniku -Więc nie masz mi nic do powiedzenia? -powtórzył

-Nie, a co miałabym mieć?

-Może jakieś przeprosiny albo że ci przykro?

-Nie jest mi przykro i nie będę cię przepraszać  -odpowiedziałam chamsko

- To chociaż powiedz dlaczego to zrobiłaś?

- Bo chcę żebyś się wyniósł, już teraz natychmiast! Mama znalazła pracę, już jesteś niepotrzebny

Chłopak opuścił głowę, po chwili spojrzał gdzieś w dal i uśmiechnął się

- Życzę ci dobrej nocy - powiedział spokojnie i wyszedł

4 DNI PÓŹNIEJ

Dzisiaj Koniec roku szkolnego.Michał nie odzywał się do mnie od ostatniej rozmowy w pokoju. I dobrze

-Nareszcie! -pisnełam do mamy przy śniadaniu

- Będziesz mogła spać do południa - mówi mama

-Dokładnie, a później będę chodziła na długie spacery z Demonem ale się cieszę

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 03, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

WspołlokatorOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz