Geneza
To dosyć śmieszne, ale fabuła a szczególnie postać Dymitruka jako antagonisty, porywacza i zabójcy wzięła się z mojej wycieczki klasowej do parku Ojcowskiego. Przewodnik wyglądał podobnie. Miał dziwny strój i zachowanie (ja szczęście nic złego nam się nie stało). Akcja rozwinęła mi się podczas jednej z wakacyjnych wycieczek rowerowych, kiedy to pedałowałam po nudnej, pustej, asfaltowej drodze szukając jakiegoś kreatywnego zajęcia. Tak jak narrator (Łukasz) zaczęłam sobie wyobrażać niestworzone historie o tym jak ratuję moją klasę z parszywych łap starszego pana. Na marginesie powiem, że nazwisko wymyśliła moja mama, ponieważ za chiny ludowe nie mogłam przypomnieć sobie nazwiska oryginalnej postaci (to wcale nie tak, że go nie słuchałam...).
Podziękowania
Dziękuję za wytrwałość w czekaniu na kolejne rozdziały i zachęcanie do pisania wielu ludziom, między innymi @Pragnieniemiolsci, @WeraHekte, @ i @Zolii_Weasley oraz @TW za konstruktywną krytykę (ludzie z samych Quizów) oraz @nowlasnienwm (z Wattpada) za doping. Osoby z realu, którym chciałabym złożyć hołd wdzięczności to oczywiście moja mama, która pozwalała mi pisać późnymi wieczorami i mojej przyciółce Julce, która był obecna przy powstawaniu zarysu tej książki.
CZYTASZ
Anioł Stróż
رعبOpowiem wam historię o pewnej super bohaterce bez peleryny, super mocy i ładnej twarzyczki. A jednak była herosem - uratowała ludzkie życia. Niestety nie jest to historia wesoła, chociaż ma dobre zakończenie. Nie jest też tą, do której wraca się chę...