Trzeci rozdział dzisiaj
Pov:Louis
Harry ciągnął mnie w stronę łazienki, gdy już się tam znaleźliśmy moje plecy zderzyły się ze ścianą. Harry wpił się w moje usta przyciskając swoje biodra do moich.Zacząłem rozpinać mu spodnie lecz ktoś nam przerwał do łazienki wbiegł Zayn który wyglądał jakby miał się zrzygać szybko wbiegł do jednej z kabin
Spojrzałem na Harrego i chrząknąłem
-powinienem zobaczyć co z nim-powiedziałem odsuwając się od niego
On pokiwał jedynie głową i wyszedł z łazienki,z kabiny wyszedł Zayn który nie wyglądał najlepiej
-co ci się stało-spytałem
-przesadziłem z alkoholem-odpowiedział i zaczą płukać buzie w umywalce
Po tym jak mulat się ogarną wyszliśmy z łazienki wzrokiem zacząłem szukać Harrego, zauważyłem go przy barze z chłopakami postanowiłem do nich dołączyć
Usiadłem między Niallem a Harrym spojrzałem na niego lecz nic nie mogłem wyczytać z jego wyrazu twarzy mam nadzieje ze nie jest zły za to ze nam przerwano poza tym to nie powinno się nigdy wydarzyć
Wróciłem spojrzeniem na Nialla który żywo rozmawiał z Liamen, postanowiłem więc zamówić kolejnego drinka żeby się trochę rozluźnić
Po chwili barman podał mi mojego drinka i przejechał swoimi palcami po moich zastanawiałem się czy to było celowo czy może przez przypadek lecz stwierdziłem że to nie było przez przypadek kiedy zobaczyłem pod moją szklanką karteczkę z numerem telefonu
Harry musiał to dostrzec bo wziął karteczkę zgniótł ją i wyrzuciłNie zamieniłem z nim słowa odkąd przyszliśmy z łazienki i nie wiem czy powinienem coś powiedzieć czy raczej siedzieć cicho wybrałem tą drugą opcje
***
Kręciło mi się w głowie a obraz zaczynał mi się rozmazywać nagle poczułem jak upadam jedyne co pamiętam to przerażona twarz Harrego który łapie mnie w ostatniej chwili zanim zdążyłem zderzyć się z podłogą później była tylko ciemność
***
Otworzyłem powoli oczy rozejrzałem się po pomieszczeniu i stwierdziłem ze jestem u siebie w pokoju w akademikuChciałem się podnieść lecz strasznie bolał mnie kręgosłup pewnie przez to w jakiej pozycji leżałem
Przekręciłem głowę w prawo zauważając mój telefon sięgnąłem po niego była godzina 12 „cholera powinienem być w szkole" pomyślałem
Nie pamiętam jak się tutaj znalazłem ostatnie co sobie przypominam to przestraszona twarz Harrego
-Harry!-krzyknąłem przypominając sobie że on napewno wie co się stało i kto mnie tu przyniósł
Do pokoju wbiegli chłopaki
-o Boże Lou nic ci nie jest-Zayn złapał mnie za twarz i zaczął oglądać z każdej strony
-Jezu Tommo tak nas wystraszyłeś-odparł Niall
Popatrzyłem na Harrego który tylko kucnął przy mnie i patrzy na mnie ze zmartwieniem widocznym w jego oczach
-co się stało wczoraj?-spytałem patrząc na Harrego
-poszliśmy na imprezę i jebany barman ci czegoś dosypał do drinka myślimy że to były pigułki gwałtu-westchnął a ja momentalnie zbladłem na twarzy
-spokojnie Lou oddychaj-Zayn usiadł koło mnie i objął ramieniem natomiast Styles położył swoją dłoń na moim udzie
-wszystko będzie dobrze już się tym zjebem zajęłem-powiedział Harry
-co mu zrobiłeś-spytał Horan
-troszeczkę go pobiłem-odpowiedział
-troszeczkę-westchnął Liam-Harry my wiemy jak ty się zachowujesz kiedy jesteś wkurwiony pamiętasz jak ostatnio podbiłeś tego kolesia co na oiomie wylądował-spytał Liam
-pamiętam-Harry spojrzał morderczym wzrokiem na Liama
-pójdę wsiąć przysznic-poinformowałem chłopaków i zniknąłem za drzwiami łazienki
***
Chłodna woda odprężała moje ciało że aż przestałem myśleć o sytuacji która miała miejsce dzień wcześniejNagle drzwi od łazienki się otworzyły i przez nie wszedł sobie jakby niby nic Harry i zaczął rozpinać spodnie
-co ty robisz!?-pisnąłem mało męsko
-siku mi się chcę-odpowiedział spoglądając na mnie więc jeszcze bardziej przycisnąłem zasłonę prysznicową do swojego ciała
Nic nie odpowiedziałem tylko korzystając z okazji że nie patrzy na mnie to wyszedłem z pod prysznica i szybko owinęłem się ręcznikiem wokół bioder brunet zaczął chichotać pod nosem
-z czego się chichrasz?-spytałem ale po chwili sobie uświadomiłem że ten zbok patrzył na mnie w lustrze przez cały czas
-ładne ciałko lou-powiedział rozbawiony Styles
-och zamknij się zboku-dźgnąłem go palcem w żebra i wyszedłem z łazienki.
***
Czołem! Nie wiem co mi się stało ale wzięła mnie wena na pisanie i napisałam dzisiaj trzy rozdziały ale na dzisiaj już koniec bo jutro muszę wcześniej wstać.
Mam jeszcze pytanie czy ktoś to wogole czyta i chciałby żebym pisała dalszy ciąg tej historii? Jeśli ktoś czyta to opowiadanie i chce ciąg dalszy to proszę niech napisze w komentarzach to będę miała motywacje i pewność ze nie piszę tego na marne.Pappapapa dobranoc 😴
CZYTASZ
You're mine//Larry Stylinson
Teen FictionHarry to król szkoły boi się go każdy jest miły tylko dla swoich bliskich nie miał nigdy poważnego związku on tylko pieprzy. Mieszka w akademiku z jego najlepszymi przyjaciółmi Liamem oraz Niallem. Niestety albo stety Niall nie mieszka z nimi w pok...