„czyli wy jesteście razem?"

47 3 3
                                    

Pov:Louis
Siedzieliśmy wszyscy w pokoju w akademiku ja leżałem na łóżku wraz z Harrym Niall z Zaynem siedzieli na łóżku Mulata a Liam na łóżku Irlandczyka.

-ejjjjj-jęknął blondyn

-co tam-spytał Liam

-nudzę się-powiedział

-ja też-odpowiedział mu mulat wraz z Liamem

-to może wyjdziemy gdzieś dzisiaj wieczorem?-spytal Harry

-dzisiaj jest impreza na ktora idę z Liamem-przekręciłem głowę tak ze teraz patrzę w te piękne tęczówki

-to pójdziemy na nią wszyscy-Niall wykrzyknął uradowany podbierając do swojej szafy

-okej ode się szykować-powiedział

Kiedy wszyscy się szykowali ja leżałem na łóżku z Harrym będąc zbyt leniwym żeby się podnieść

-Lou wiesz gdzie są te twoje stringi bo będą mi dzisiaj potrzebne-powiedział Niall z cwanym uśmieszkiem

-jakie stringi-Harry momentalnie poderwał się z łóżka patrząc na mnie jego oczy pociemniały a szczęka się zacisnęła

-żadne ten głupek sobie tylko żartuje-powiedziałem lecz Harry przypatrywał się mi jeszcze chwilę

Wszyscy wyszli z pokoju mówiąc ze mają jakąś sprawę do załatwienia. Wraz z Harrym siedziałem na łóżku w ciszy na przeciwko niego w jednej sekundzie brunet zaczął się do mnie przybliżać odruchowo zrobiłem to samo,patrzyliśmy sobie w oczy gdy nasze usta się zetknęły byłem sparaliżowany nie widziałem co zrobić po chwili jednak oddałem pocałunek. Harry warknął kiedy wplątałem palec w jego włosy siadając przy tym na nim okrakiem.

-Lou-jęknął harry zsuwając słone z moich bioder na mój tyłek lekko go ściskając

Oderwaliśmy się od siebie przez osobę wchodzącą do pokoju był to nijaki Niall James Horan.

-o jezusie chrystusie-krzyknął, dopiero się zorientowałem że nadal siedzę na Harrym, zsunęłem się z jego nóg siadając obok

-czyli wy jesteście razem?-spytal Irlandczyk

-NIE-odpowiedziałem szybko kątem oka widząc Harrego wpatrującego się we mnie

Wstałem szybko z łóżka i ruszyłem w stronę łazienki odświerzyłem się gdy już wyszedłem nikogo nie było w pokoju
***
Godzinę później stałem pod drzwiami pokoju Harrego i Liama miałem na sobie czarne dżinsy opinające mój tyłek miałą koszulkę i czarne vansy

-siemaaaa-powiedział Zayn gdy wszedłem do pomieszczenia

-gdzie są wszyscy zaraz powinniśmy wychodzić-oznajmiłem

-już idziemy-krzyknęli z góry schodząc pi schodach

Harry jak to Harry wyglądał nieziemsko w czarny dżinsach czarnej koszulce oraz tego samego koloru conversy

-to co idziemy mój chłopaku-powiedział liam łapiąc mnie za rękę

-idziemy idziemy-odpowiedziałem
***
Czołem!!! Ahhhh ciężko mi cokolwiek pisać nie wiem czemu hahahha tak czy inaczej życzę miłego dnia/wieczoru/nocy. Papapa buziaczki😘

You're mine//Larry Stylinson Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz