Rozdział 2 ||Pomoc||Giyuutan

431 12 2
                                    

Pov Giyuu
Niestety nie udało mi sie pokonać i na dodatek mam straszną ranę,próbowałem wstać ale ciężko mi się poruczać a co jeszcze nie moge odychać jaby ktoś zmiażdżył mi płuca.Podbiegłem pod jakieś drzewo i usiadłem, próbowałem zatomować krew, ale nie mogłem. Usłyszałem jakieś odgłosy od łąki, jak wyjzałem to zobaczyłem grupę przyjaciół i takiego jednego chłopaka z siostrą która wyglądała jak demon(niech będzie że Nezuko mogła wychodzić na słońce). Gdy ten chłopak podbiegł do mnie, to coś we mnie zaiskrzyło. Nie to nie prawda ja i zakochać się w jakimś chłopaku którego niw znam prawie. Kiedy on zadzwonił na pogotowie, w tym czasie jak czekaliśmy na pogotowie to on i jego przyjaciele pomagali mi wstać a jego siostra stała i czekała na pogotowie. Gdy już byłem w karetce to pytali się tego chłopaka co się stało, on nic nie wiedział ale i tak chciał pomóc, on wygląda na 16, góra 17.Ale mniejsza z tym, jak już byłem z tym szpitalu to robili mi badani i bandaż - owali mi tą głupią rane. Gdy lekarz powiedzał mi że ten chłopak mnie szukał to się zdziwiłem, myślałem że tylko mi pomoże, a on tu przyjechał.Podobno ten chłopak będzie się mną opiekować.

-Jak pan sie czuje? -powiedzał chłopak

-Dobrze - zarumieniłem się,przecież on ma przepiekny uśmiech

-Mogę coś spytać-rzekł

-no-Powiedzałem nieprzekonująco

-Jak masz na imię?? - Powiedzał niepewnie

-Mam na imę Tomioka Giyuu, a ty? - powiedzałem do chłopaka

-a ja Kamado Tanjirou a to moja siostra Kamado Nezuko -Powiedzał, przytulą swoją siostrę

-A co się panu stało? - Powiedzał smutny, myślałem że on chce mi pomóc a tu aż zabardzo pomógł ale, no nie mogę odmócić mu.

-Walczyłem z demonem-Powiedzałem wiedząć że on może nie wiedzieć co to demony.

-Z demonem!?-Powidzał zaszokowany

-Tak demony, pewnie nie wiesz co to jest demon-Powiedział giyuu wiedząc że jak będzie w domu Tanjirou to powiem mu co to są demony ale teraz nie mam siły na to.

W domu Tanjirou i Nezuko

-Panie Tomioka-san niech pan się położy a ja i moja siostra przygotujemy dla pana pokój-Powiedzał Tanjirou do Giyuu.

-Dobrze-Powiedziałem wędząc że jestem ze shinobu i tak czy siak ją kocham i nie mogę jej zostawić.

Pov Nezuko
Gdy poszłam zrobić obiad dla mnir i dla Giyuu i Tanjirou, to oczywiście mój chłopak Zenitsu napisał czy spotkam się z nim. No więc jak to ja oczywiście że się zgodziłam.

Onii-chan!!! - Wydarłam się jak nie powiem co

-Co tak się drzeż-Tanjirou powiedzał

-Zaraz wychodzę do Zenitsu i idę do niego na noc, więc ugotuje wam obiad i wyjde-Powiedzałam spokojnie
-Okej siostrzyczko, tylko uważaj na siebie - Powiedział, po czym nezuko wyszła
(tu się kończy sie pov nezuko :D)
-------------–————————

Mam nadzieje że mam się spodobała książka, i jaby co to jutro powaji się 3 Rozdział więc czekajcie :D

 Mimo lat Będę cię kochał||Giyuutan.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz