Pov Tanjirou
Szybko popiegłem do giyuu zapłakany, przytuliłem sie do niego prawie nie mogłem odychać.
-Tanjirou co sie stało!? - powiedział strasznie zmartwiony giyuu
-Nezuko i Zenitsu... Mieli wypadek-przytuliłem sie moco do Tomioki
-Spokojnie, wszystko będzie dobrze... -przytulił go
Nie mogłem przez chwile się uspokoić ale w końcu udało mi się,więc powiedziałem giyuu że chce pojechać do nich, więc ubraliśmy sie i pojechaliśmy do szpitala spytaliśmy się gdzie jest moja siostra i najlepszy przyjaciel. Szybko pobiegłem do nich alr naszczęście nic się im nie stało tylko zenitsu ma złamaną noge a nezuko jakieś zatarcia.
-Zenitsu! Nezuko! - usiadłem koło nich a giyuu chciał sobie postać.
-Cześć braciszku-Przytuliła tanjirou
-co wam się stało-Przytulił siostrę mocno
-ktoś na nas wjechał jak szliśmy przez pasy ale zenitsu mnie ochronił ale widzę że ma złamaną nogę-powiedziała nezuko po czym się uśmiechneła
-Kocham cię siostrzyczko-Poszłem do giyuu a nezuko rozmawiała z zenitsu i jak zwykle się kłucą
-kłucą się? - powiedzał giyuu jakoś dziwnym głosem
-Niestety tak-zaśmiał się giyuu ja bym coś śmiesznego powiedział
-To idziemy do domu, bo jutro zostaną wypisani-Przytulił mnie giyuu, a jak zwykle musiałem zamróczyć
-Okej-zarumieniłem się i nie wiem czy zakochałem się w giyuu wiem że znamy się krótko ale no on jest Boski i jego włosy 😍
-halo tanjirou - Giyuu powiedział do tanjirou bo zamartwił sie
-co? - Co on o de nie chce wiem że mówię sam do siebie ale chyba to nie jest jakaś choroba psychiczna.
-czemu mówisz sam do siebie*-_-*-Zapytał mnie, kurwa czy ja to powiedziałem na głos!?
-Emmmm... Bo moge - Kurwa co za zemnie debil na drugi raz muszę mówić albo cicho albo w głowie po pomyśli że jestem jakiś pojebany
-Nie możesz, zabraniam-powiedział i po chwili podniósł mnie jak panne młodą i wyszliśmy z szpitala, kurwa pojebało go czy co chyba umiem chodzić pojeb jeden no zakochałem się w nim ale no
-co ty odpierdalasz!? - powiedziałem po czym pocałował mnie, czy to się dzieje!? Kurde on ma 20
Lat a ja 19 to chyba nielegalne, a chuj z tym-No widzę że komuś się to spodobało-zaśmiał się chuj jeden
-może pojebie - czemu ja tak przeklinam, chyba jakiś chory jestem czy co
-musisz odrazu wyzywać, kotku-powiedział z dziwnym uśmiechem i to dobro SUS uśmiechem
-emmm-zarumieniłem się strasznie że musiałem się zakryć i tak jechałem przez całą drogę, bo musiał tak powiedzieć
Kilka godzin później
*Pov giyuu*
Jak dojechaliśmy do domu to próbowałem obudzić tanjirou ale spał i nie chciałem takiego słodziaka obudzić więc wziąłem
go i zabrałem do domu, położyłem go do łóżka, poszłem się umyć i przebrwć się, dostałem wiadomość od shinobu, zamórowało mnie... Ona mnie zdradziła z mitsuri i zerwała ze mną
A dobra teraz będę mógł być z tanjirou ale nadal byliśmy przyjaciółmy jak z każdym hashirą, a właśnie jutro jest zebranie hashir, zabiore tanjirou i jego siostrę ze sobą i postaram się żeby został tanjirou zabójcą demonów, jak się umyłem to położyłem się koło tanjirou
--------------------Witam was wiem że nie umiem pisać książek ale się staram, jeśli są jakieś błędy to przepraszam bardzo
CZYTASZ
Mimo lat Będę cię kochał||Giyuutan.
FanfictionW tym świecie nie jest tak ja teraz, demony zabijające ludzi. W tym świecie istnieją zabójcy demonów i hashiry. Tanjirou Kamado ma lat 16-17 ma siostre która ma na imię Nezuko Kamado ma lat 14 i oni są zwykłymi ludzi do czasu aż nie spotkali Tomiok...