Rozdział 5

480 29 7
                                    

Zenitsu

Szliśmy z Tanjiro w kompletnej ciszy, trzymając się za ręce. Byłem strasznie zestresowany ale mimo to ogromnie szczęcmśliwy, w końcu nie często ma się okazję iść za rękę ze swoim crushem. Nagle chłopak przerwał ciszę pytaniem, które bardzo mnie zaskoczyło.

Tanjiro

Szliśmy trzymając się za ręce, gdy wpadłem na dość dziwny pomysł.
Zastanowiłem się chwilę po czym postanowiłem go zrealizować. Stanąłem i spojżałem na chłopaka, który wygądał jagby się porządnie zamyślił.

- Zenitsu.

- uh?  Mrukną, po czym popatrzył na mnie lekko zdezorientowanym wzrokiem.

- Mam pytanie. Co jeśli... No wiesz... Co jeśli by się okazało, że jakiś twój przyjaciel, na przykład Inosuke lub ja, albo ktoś zupełnie inny zakochał by się w tobie? W-w sensie co byś zrobił, jagbyś zareagował?
Zapytałem i czekałem na jakąkolwiek odpowiedź.

Zenitsu

Co jeśli by się okazało, że twój przyjaciel, na przykład Inosuke lub ja, albo ktoś zupełnie inny zakochał by się w tobie? W-w sensie co byś zrobił, jagbyś zareagował? To pytanie padło z ust Tanjiro. Byłem zupełnie zdezorientowany, nie wiedziałem co powiedzieć. Z jednej strony mogłem powiedzieć prawdę, czyli że gdyby to był on strasznie bym się ucieszył ale z drugiej strony on pewnie zadał to pytanie  w formie żartu. A może... nie możliwe! Przecież pierwszą osobą jakiej imię podał był Inosuke, co jeśli...     Inosuke się we mnie zakochał i poprosił Tanjiro żeby mnie o to zapytał. Tak! To miało wiele sensu.
Bo w końcu Tanjiro woli dziewczyny...on jest normalny...
Jesteśmy tylko przyjaciółmi... Nigdy nawet przez myśl by mu nie przeszło żebym mógł być jego chłopakiem. Ta myśl strasznie zabolała ale taka jest prawda i muszę się z tym pogodzić.

Tanjiro

Z-zenitsu. Chłopak wyrwał się z rozmyślań na dźwięk swojego imienia.
-To odpowiesz na moje pytanie?  T-to znaczy nie musisz mi odpowiadać jeśli nie chcesz, rozumiem, że to pytanie było zbyt osobiste i-.

Zacząłem się plątać w słowach ale Zenitsu nie dał mi dokończyć.

- Przepraszam. Zamyśliłem się...
I już chyba rozumiem o co Ci chodziło z tym pytaniem.

-N-na prawdę? Zapytałem się z nadzieją w głosie.

Zenitsu

Zauważyłem, że na policzkach mojego towarzysza pojawił się lekki odcień rużu. Pewnie martwi się tym, że domyśliłem się co czuje do mnie Inosuke.

- Tak. Ale nie martw się nie powiem mu skąd się dowiedziałem.
Wybacz, teraz muszę iść do Inosuke i wszystko mu wyjaćnić.  Do zobaczenia później!

Pobiegłem odrazu do naszego tymczasowego domu zostawiając osłupiałego Tanjiro samego na łące.

______________________

Dzięki za wszystkie wyświetlenia :D. Aż dziwne, że ktokolwiek czyta ten jeden ogromny cringe


,, Przypadek"  ~Tanjiro x zenitsu~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz