*three*

98 11 0
                                    

-hi
-hi - odpisałam . To chyba ktoś z zagranicy czyli muszę przerzucić się na angielski . Ugh ...
-Jak sie masz ??- napisał nieznajomy . Trochę mnie zdziwiło że wogóle ktoś do mnie pisze . Moja liczba obserwujących nie była zadowalająca .
-Całkiem spoko . Właśnie wracam ze szkoły do domu ,ale chyba zachaczę jeszcze o park i posiedzę tam kilka godzin a co u Ciebie ?-napisałam prawdę ,ponieważ nie lubię kłamać , nawet do osób które poznałam minutę temu.

MICHAEL POV
Znałem ją lub go zaledwie kilka minut a już jest mi jej /go szkoda. Dlaczego nie wróci od razu do domu ? Postanowiłem , że o to zapytam .
-U mnie całkiem fajnie -skłamałem , nie chcę martwić mojego rozmówcy - a czemu nie wrócisz od razu domu ??
Wysłałem wiadomość a po jej ponownym przeczytaniu spostrzegłem jaki ze mnie debil . Napisałem szybko
-Przepraszam nie pomyślałem . Przecież pewnie idziesz się z kimś spotkać . Prepraszam jaki ze mnie idiota .
-Nic nie szkodzi . -napisała a mi lekko ulżyło -Idę posiedzieć sama , a i jeszcze moje słuchawki -na tą wiadomość zaśmiałem się cicho a potem zrobiło mi się smutno . I okazało sie że to dziewczyna , do tego nie taka zła . Chyba sie przedstawię , oczywiście imieniem . Na świecie istnieje przecież w chuj Michaelów , prawda ??
Zebrałem się na odwage i napisałem
-Mam na imię Michael a Ty ??

KAROLINA POV
-Mam na imię Michael a Ty ??- po odczytaniu tej wiadomości pieresze skojarzenie jakie mi się nasunęło to Clifford . Stwierdziłam jednak , że nie będe od razu odstraszać osoby , która jakimś cudem prowadziała ze mną dialog .
Wchodząc do parku napisałam - Ja jestem Caro a Ty skąd pochodzisz i co złego stało Ci się w głowe że do mnie piszesz ?? - i czekałam na odpowiedź . Zdziwiło mnie , że pojawiła sie prawie natychmiast .
-Ja obecnie jestem w LA i nic złego się nie stało poprostu zainteresowały mnie twoje tweety . Są naprawdę mądre . -preczytałam wiadomość i uśmiechnęłam sie sama do siebie . Nigdy tego nie robiłam i czułam się trochę dziwnie ale przyjemnie .
- Nie licząc tych że idziesz oglądać kreskówki albo właśnie kupiłaś nowe skarpetki z pokemon'ów .- właśnie śmiałam się głośno do telefonu , gdy jakaś grupka uczniów z naszej szkoły spojrzała na mnie znacząco . Wtedy umilkłam ale wciąż się uśmiechałam . Co Ty ze mną robisz człowieku. Zdecydowałam sie że odpiszę .
-Może 18 lat to zbyt dużo na kteskówki ale lubię być wbrew zasadom .
Rozmawialiśmy jeszcze kilka godzin zanim nie musiałam wrócić do domu , ale dowiedziałam się o nim kilku ciekawych reczy : Lubi pokemony , tą muzykę co ja i pizzę . Nie nawidzi sportu z wyjątkiem kosza . Dużo przeklina co jest dla mnie ułatwieniem bo nie muszę się chamować . Chciałabym mieć takiego brata .

dreams one girlOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz