Wyjazd do kina

35 4 0
                                    

Nazajutrz po obudzeniu wszystko mnie bolało. Było przeciwnie do wczorajszego dnia . Było wiadome, że gdy będe zmieniała strukturę ciała to trochę przy tym pocierpię... Muszę się przygotować na wycieczkę do kina. Znów nauczyciele coś poprzekręcali, jednak jedziemy tylko z 3 gimnazjum. Umówiłam się z Violą, że będziemy razem siedzieć w autobusie. Będzie wyżerka! Trochę się stresuję, ponieważ do tej klasy gimnazjum chodzi pewien Camil, w którym się no można tak powiedzieć, zakochałam. Dziewczyny mówią, iż jest brzydki i, że im się nie podoba. Według mnie jest cudowny <3 . Przecież, każdy ma swój gust. Gdy zeszłam na dół, ujżałam mojego chomiczka, Tofi. Leżała biedulka na ziemi. Pewno uciekła z klasyki i ją pies lub kot dopadł. Moja mother akurat przyjechała na parę dni z Norwegii, dlatego zabrała ją do weterynarza. Poszłam na przystanek, była godzina 11:30, a przedstawienie ma trwać 2 godz! Jest jeszcze druga część, która zaczyna się dopiero o 19, i trwa 3 godziny, to są jakieś żarty!!! Cały dzień mi sieci. Gdy jechałam autobusem, uczniowie ze starszej klasy lali się wodą z butelek, nie raz nas ochlapali, aż wreszcie się wkurzyłam, wzięłam Violi wodę i chlup! Tak lałam tych lamusów, że było wiadomo, że się odegrają i tak się stało... To wszystko zakończyło się krzykiem Pani Jadzi ( opiekunka w autobusie ) . Gdy dojechaliśmy, nauczyciele kupywali bilety, a ja poszedłam po popcorn. Po zakupieniu jedzonka, wszyscy ustawili się w kolejce po bilety. Violka stała przede mną, bo chciałyśmy siedzieć obok siebie, akurat się tak złożylo, że moja sympatia stała tuż za mną... Bym się krępująco czuła, gdyby obok mnie siedział, więc złapałam przyjaciółkę i uciekłam na sam koniec kolejki. Weszłyśmy do sali kinowej, szukałam mojego numerka siedzenia. Usiadłam i co się okazało? Camil i jego kumple za mną siedzą o-o . Muszę się dobrze zachowywać, by źle nie wypaść... Okazało się, że będę mogła się zamieniac tylko w :

- geparda,

- wilka,

- pajaka, PRZEPRASZAM CZYTAJACYCH ! ZEPSUłA MI SIę LITERKA A (Oł)

-smoka,

- delfina,

I chyba to wszystko, ale no dokładnie to wszystkiego nie wiadomo...

Zaczal się seans. światła zgasły, głosy ucichły. Wszystko działo się tak wolno. Słyszałam z tyłu śmiechy chłopców. Nie jestem z bytnio popularna w szkole, wiele osób wręcz mi dokucza... Nie znoszę jak mówia o mnie po nazwisku, to mega wkurzajace. Takie tam bardzo były nudy, już nie do wytrzymania. W trakcie ogladania filmu, taki mój starszy kolega z gimnazjum zaczał ze mna rozmawiać, później dołaczył się Camil. Ja od razu ucichłam, bo jak wcześniej wspominałam jestem bardzo nieśmiała.Nagle Violcia mnie poszturchała, mówiła, że mam dziwny kolor cery. Okazało się, że robi mi się czarna skóra na dłoniach i szyji. W trakcie rozmowy wybiegłam do toalety. Robiłam się coraz ciemniejsza. Praktycznie całe moje ciało było czarne jak ropa. Nie miałam wtjścia i zagwizdałam. Przybyła biała dama i mi pomogła się tego pozbyć. Mowiła, że to skóra smoka i będzie mi się czasami tak dziać. Podziała mi tagże, że nie będzie mogła mi już pomagać. Miałam łzy w oczach. Ponoć będzie mnie raz na jakiś czas odwiedzać, ale bardzo rzadko. Musiałam sobie radzić sama. Gdy zaczęła znikać, szybko się na nia rzuciłam i przytuliłam. Zamknęłam oczy, a gdy już otworzyłam, to jej nie było. Seans się kończył, chłopcy z tyłu nas zaczeli popcornem rzucać, tylko nie Camil... Oni mnie tak wnerwiaja >•< . Gdy się wreszcie zakończyło, mogliśmy wrócić do domów. W mieszkaniu czekał na mnie mój mały, ozdrowiały.chomalek... Teraz czekanie na część druga tego filmu.

Marzysz? Wszystko jest możliwe...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz