- Luke i co my zrobimy?- czarnowlosy chopak pokrecil glowa.
- Jak to co?- warknal blondyn.- jak ten sukinsyn nie przyniesie tego na czas bedzie zalowal,ze sie urodzil.-dokonczyl wsciekly. Wstal i podszedl do lodowki,wyjal piwo i wypil duzy lyk.
-Wiesz Calum?-zamyslil sie.- ten caly Brooklyn to niezly typ.
- Racja.- zgodzil sie.- Pamietasz jak przez niego Aschton musial postrzelic tamta dziewczyne? Ta mala kurwa oddala zycie za takiego chuja.- mruknal.
- Co ludzie robia dla milosci.-zasmial
sie.
- Wiesz co?-zapytal Calum.
-Co?
- Chce jesc.-jeknal trzymajac reke na brzuchu. Luke przewrocil oczyma.
- Ty kurwa zjadles przed chwila cala pizze.- jeknal.- hajs sie kon..-nie skonczyl i obserwowal jak chlopak wyjadal ser z kartonu.- ty chyba sobie zartujesz.- mowiac to po prostu usiadl i zlapal sie za glowe.- pracuje z jakims polglowkiem.-skonczyl.
- Ej- odezwal sie drugi- slyszalem.
- Miales slyszec.-warknal blondyn i wyszedl z pokoju na balkon.
Usiadl wygodnie na krzesle i obserwowal ciemne niebo. Ma swietny plan na Brooklyma.
- Jestem ciekaw.-mruczy sam do siebie.- kogo tym razem wykorzysta.----------------------------
Hejka krotki 3 rozdzial ale jest!
Jak sie podobalo to wiecie gwiazdka,komentarz BARDZO MNIE MOTYWUJE! jak nie bede widziala,ze cos sie "dzieje" to nie bede pisac:(
Jak ktos sie chce ze mna skontaktowac to zapraszam na tt @dancansmile
zawsze mozecie mi pisac w komentarzach co byscie chcieli,zeby bylo dalej.