#3#Pierwszy raz

1.3K 44 6
                                    

6:36

Obudziłem się wtulony w bląndyna. Odsunąłem się i chwyciłem za telefon.
Przypomniałem sobie o tabletkach i gdy chciałem wstać z łóźka blondyn chwycił mnie za ręke
-Gdzie idziesz?-wymamrotał
-Musze wziąść tabletki
-Po co?
-No wiesz...
-Przymnie nie musisz
-Ale Kacchan mój zapach kusi-
Blondyn przyciągnął mnie mocniej do siebie
-Kacchan prosze!
-Nie
Katsuki ewidentnie zaczął czuć mój zapach...
-Kacchan... Co ty robisz?
Chłopak zaczął mocno dotykać mnie w tych miejscach zerwałem się z łóźka i pobiegłem do łaźnienki przerażony...
Szybko łykłem tabletki...
-Co tu się stało...?
-Czemu....
-Oni myślą do cholery o jednym...
Ja korytarzu usłyszałem kroki blondyna szybko zamknąłem zamek w drzwiach
-Izuku przepraszam!
Odsunąłem się od drzwi i usiadłem w kącie wkońcu nie wiedziałem jakie dalsze zamiary ma alfa
-Nie chciałem...!
-Mogłem ci dać wziąść te zasrane tabletki nie wiedziałem że moja alfa tak zareaguje na zapach omegi
-Izuku... Proszę otwórz porozmawiajmy!
Podeszłem do drzwi i je odkluczyłem
Alfa stanął w progu i patrzył na mnie z łzami w oczach
-Przepraszam-Wymamrotała zawstydzona alfa całym zdarzeniem
-Tsa głupio wyszło
Bakugo odsunął się od drzwi umożliwiając mi wyjście
-Em... No...
-Co robimy...?
-Em... No... Nie wiem
Zbliżyłem się do blondyna
-Możemy dokończyć to co robiliśmy...
-Czyli?
-No wiesz...
-Ty tak na serio?
-tsa...
Alfa wzieła mnie na ręce i zaprowadziła do sypialni chłopak rzucił mnie na łóźko
-Chcesz na górze czy na dole? - powiedział nie pewnie alfa
-Na dole...
-Okej...
Katsuki rozebrał nas i zaczął we mnie wchodzić
Na początku powstrzymywałem jęki ale później coraz mniej mi się to udawało
-Podoba się?
-Mhahh
-Nie chamuj się nikt cie nie usłyszy
-Al.... E Kacchan jest...mmhm rano
-Mówię nie chamuj się
W blondyna wstąpiła agresja i porządnie więc wolałem się z nim nie kłócić
Z moich ust wydobywały się coraz głośniejsze i głośniejsze jęki
Blondyn doszedł i wyszedł ze mnie i połoźył się obok mnie

15:43


-Co robimy?
-Głodny jestem... - wyszeptał blądyn chyba tak żebym nie usłyszał
-Więc-
-Słyszałeś to?!
-Tak?
-Sory...
-Zamknij mordę co jemy?
-Zamawiamy kebaba na chate
-Okej
Katsuś zamówił jedzenie i razem poszliśmy do salonu poglądać coś w telewizji
Oczywiście usiadłem na drugim końcu kanapy ale u katsukiego to nie przeszło
-I co idziesz na ten drugi koniec?
Alfa wzieła mnie na swoje kolana
-Katsuś...
-Co?
-Moge chociaż usiąść obok?
Chłopak puścił mnie i posadził koło siebie
Rozległ się dzwonek do drzwi
-Otworzysz? ~Katsuki
-Ta-
Wtedy przypomniałem sobie o tamtym typie
-Możesz ty otworzyć?
Blondyn wstał i odebrał zamówienie
Jedliśmy w ciszy
Gdy skończyliśmy usiedliśmy na kanapie
-Czemu jak cię zapytałem czy otworzysz... Wyglądałeś jak sparaliżowany i zrobiłeś się blady
-To nic takiego
-Mów
-Nie dawno jak miałem ruje i zamówiłem se żarcie to...
-To?
-Zaczął mnie...
-...
-Ale do niczego nie doszło!
-Znaliśmy się już?
-Tak
-A byliśmy w tej relacji?
-Dzień później byliśmy w związku
-...
Wtuliłem się w blondyna i zasnąłem
--------------------------------------------------------------
Sory że takie krótkie ale nie mam weny na pisanie

Moja omega... BakuDeku omegaverseOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz