-śmieszny poranek-

118 2 0
                                    

-Rano-
Obudziłam się dalej wtulona do Kate wstałam próbując nie obudzić dziewczyny jednak gdy tylko dałam pierwszy krok usłyszałam jej głos

Już wstajesz?-Oliwia no..

Muszę już 9.15 jestem spóźniona na trening

Wiesz co bo.. Mam wszystkie ciuchy ciuchy w pralni i..-powiedziała dziewczyna

Spoko możesz ubrać coś mojego

-Wyszłam z pokoju-

Pov: Kate

Wyszła już a sama nie zasnę,tak czy siak muszę zejść zjeść śniadanie, wstałam i otworzyłam szafę Oliwi ubrałam fioletową bluzę z miałym białym napisem: Love i do tego niebieskie luźne jeansy z dziurami.

Jednak gdy tylko zeszłam każdy zaczął się na mnie patrzeć z chytrym uśmieszkiem

CO?-powiedziałam z zażenowaniem

LOVE- powiedział pajączek z uśmieszkiem.

I jeansy z dziurami.-powiedziała Wanda

Ps.To jej ulubione- dodała Natasha.

Skąd masz ubrania Oliwi?- zapytała jej mama Pepper.

Ja.. Ja.. Ma-...

Dobra nie tłumacz się nam. - dodał Peter z tym uśmiechem.

Na szczęście albo i nie Oliwia była jeszcze w domu

gdy stałam w kuchni usłyszałam jej głos za sobą

Dobrze wybrałaś haha muszę lecieć pa. - uśmiechneła się i wyszła.

Gołąbeczki.-dodał Thor

Jejku możecie przestać my tylko z sobą spałyśmy!

Wszyscy spojrzeli na mnie i wybuchli śmiechem.

Dopiero wtedy dotarło do mnie co powiedziałam..

Nie,to było tak że-

Natasha.- dobra no przespałyście się z sobą nie  musisz  tłumaczyć.

Wszyscy śmiali się jeszcze głośniej i bardziej.

Mi nie było do śmiechu..



Tajemnica//Kate Bishop Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz