Bo?-zapytał siwowłosy mężczyzna natomiast nie uzyskał odpowiedzi wiec powtórzył pytanie
No nie wiem..tak jakoś...-powiedział zaklopotany brazowooki mężczyzna
Mhm..rozumiem, czego tutaj szukasz?-mówiąc to mężczyzna o złotookich zawiesił swój wzrok na ludzi za oknem.
Przyszłem odwiedzić przyjaciela a co nie można?-zapytał pewnie brazowoowłosy mężczyzna, jednak nie otrzymał odpowiedzi tak samo jak zrobił wcześniej z młodszym od siebie towarzyszem gdy on zadał mu pytanie.
Erwin? Żyjesz?-zadał kolejne pytanie przybliżając się jeszcze bliżej do młodszego. Teraz ich twarze dzieliły milimetry jednak nie wzruszony niższy mężczyzna dalej nie spuszczał wzroku z ludzi którzy przechodzili przez chodnik. Jednak mężczyzna szybko się obudził gdyż Gregory zamiast się odzywać przyglądał mu się znowu jednak tym razem uważnie i z bliska.
Powiesz w końcu o co ci chodzi?-zapytał wracając wzrokiem do chłopaka
Wyglądasz jakoś inaczej...-te słowa zbiły z tropu Erwina i patrzał się zdziwony w stronę Montanhy
CZYTASZ
"Przepowiednia.."
ActionCzasami warto wierzyć nawet w najgłupsze rzeczy, bo nie zawsze okazują się takie głupie na jakie się nam wydają...Choć czy tutaj i ona się spełni?