Trzy dni przed końcem semestru Ron i Hermiona zostali zwolnieni ze skrzydła szpitala. W tym czasie Harry już ich zmartwił. Oboje zauważyli, że jest on cichy i ciągle głęboko zamyślony i jeszcze nie podzielił się z nimi swoimi zmartwieniami.
Zanim nadeszła północ, Harry w końcu podzielił się z nimi wszystkim. Ron wyglądał, jakby mógł w każdej chwili wstać i pójść do dormitorium. Hermiona przechodziła przez wszystko, co pamiętała, czytając o zwyczajach małżeńskich w świecie czarodziejów. To nie było coś, w co włożyłaby jakikolwiek wysiłek. Uważała to za zbędne badania. Nawet nie brała pod uwagę możliwości, że może potrzebować tych informacji aż do ukończenia studiów.
Harry postanowił uratować ją przed cierpieniem i podzielił się informacjami, które przekazał mu Przewodnik: "Żadna osoba poniżej czternastego roku życia nie może się ożenić, a do ukończenia siedemnastego roku życia potrzebujesz pisemnej zgody swojego opiekuna, a w przypadkach takich jak mój, gdzie opiekun nie jest magiczny, również zgody mojego magicznego opiekuna. Kiedy wyjdę za mąż, będę uważany za dorosłego, mimo że nadal jestem poniżej zwykłego wieku pełnoletności. "
"Przydatna ta książka", Hermiona spojrzała na Przewodnik głodnymi oczami. Wiedziała, że nie będzie w stanie czytać, z tego, co Harry już im powiedział. "Co mówią przepisy szkolne?"
"Nie może być żadnego związku między członkiem personelu a uczniem, chyba że są małżeństwem. Co już wiedziałem. Będę musiał wyprowadzić się z dormitorium, do kwatery Snape'a, wyobrażam sobie, i – ".
"Poczekaj, nie będziesz już mógł tu być?" Ron wrzasnął.
"Nadal będę spędzał czas, po prostu nie mogę oficjalnie tu mieszkać", Harry próbował złagodzić cios.
"Ale to nie będzie to samo, dobrze o..." Rudowłosy chłopiec.
– Jesteś samolubny, Ron!- Hermiona zbeształago. "Pomyśl o tym, co Harry musi czuć! Będzie odizolowany od nas wszystkich, sam w lochach, a wszystko, o czym myślisz, to utrata towarzystwa jednego przyjaciela!"
"Oboje sprawiacie, że brzmi to gorzej niż jest", zachichotał Harry.
"Życie z profesorem Snape'em nie brzmi dla ciebie okropnie?" Hermiona mrugnęła ze zdziwienia.
Harry zaśmiał się ponownie: "Widzisz, nie będę mieszkał z profesorem Snape'em. Nie będzie już moim profesorem. Pod każdym względem będziemy równi. Może być paskudną osobą, z którą nie można żyć, ale przynajmniej nie będzie autorytetem z władzą nade mną.
"Nie będziesz wtedy w stanie brać lekcji eliksirów?" – zapytała Hermiona, naturalnie skupiając się na najważniejszej rzeczy ze wszystkich- studiach. "Ale chciałeś zostać aurorem, potrzebujesz do tego OWUTEMÓW z Eliksirów."
"Nie widzę żadnego powodu, dla którego nie mógłbym się samodzielnie uczyć i przystąpić do egzaminu", wzruszył ramionami Harry.
"Może poprosisz profesora Snape'a o pomoc", zasugerowała Hermiona, "Nie ma reguły, która powstrzymuje go przed nauczaniem cię poza klasą, prawda?"
– Czy możesz wymyślić coś straszniejszego niż prywatne lekcje ze Snape'em? – zapytał przerażony Ron.
"Być może uda mi się po prostu namówić Snape'a. Chodzi mi o to, czy nie byłoby dla niego kłopotliwe, gdyby jego mąż zawiódł z eliksirów?" Harry uśmiechnął się.
"Jakieś inne użyteczne zasady zostały wymienione w tej twojej książce?" Hermiona zapytała, zdając sobie sprawę, że Harry nie skończył o nich mówić.
"Podczas gdy inne są raczej starożytne, istniała jedna zasada, która została stosunkowo niedawno dodana. Mówi, że żadna osoba nie może zajmować stanowiska profesora obrony przed czarną magią dłużej niż rok.
CZYTASZ
The Contract and the Guide // tłumaczenie pl
RomanceStreszczenie: Podświadomość Harry'ego błagała w desperacji: "Proszę! Coś! Dam to - !" Bogini usłyszała jego prośbę i zaproponowała mu umowę. Uratuje Syriusza, jeśli Harry zgodzi się poślubić Severusa Snape'a w zamian. Ostrzeżenia: Łagodny slash. Uż...