Niesamowite historie na sygnale 🚑

Służba nie drużba

~time skip 3 msc~
Pov: Britney
Wszystko było ze mną dobrze... jeśli chodzi o cięcie rąk... Anna i Wiktor otoczyli mnie opieką. Niestety nowy cały czas jest w śpiączce, w sumie ja zaczynam się dziwnie czuć od około 7 tygodni, ale to nie ciąża, przecież straciłam dziecko, a co jak ten lekarz się pomylił...
Codziennie chodzę do Gabrysia, Mam nadzieję, że niedługo się obudzi...
- O wezwanie - Britney
– idę – Kuba – gdzie jedziemy?
– gdzieś do galerii handlowej, młoda dziewczyna wymiotuje w toalecie – Britney – pewnie znowu jakieś zatrucie – Kuba
~dojechaliśmy~
- Co się stało? - znudzony Kuba
– w sumie to już nic, wymiotuje jak się stresuje, jednak niepotrzebnie was wezwałam – dziewczyna
-A wie pani, że powinna pani dostać mandat za nieuzasadnione wezwanie? - Kuba
- och proszę nie- dziewczyna
- mam dobry humor, Więc nie zadzwonię po policję, do widzenia - Kuba
~w karetce~
- Britney co się dzieje? - Kuba
- słabo mi - Britney- Zwymiotowałam, kręci mi się w głowie.
Pov: Kuba
Britney zemdlała, co ja mam zrobić? Nie mogę jej zostawić samej z tyłu...
Wiem! Sonia pomoże! Zadzwonię do niej mieszka tu niedaleko.
– halo – Sonia
-cześć Sonia, jesteś w domu? - Kuba
– tak, a co ? – Sonia
-Britney zemdlała, możesz przyjść? jestem z nią sam w karetce – Kuba
– dobra, a gdzie jesteście? –Sonia
-przy galerii od strony wejścia - Kuba
Pov: Sonia
Nie chciało mi się wychodzić, w końcu Dyżur mam dopiero na 16:00, A jest 14:00 No trudno, w końcu chodzi o moją koleżankę
– Cześć co się stało – Sonia
Założyłam rękawiczki, zmierzyłam Britney ciśnienie i cukier
-wszystko w normie, nie wiem czemu zemdlała – Sonia– mówiła coś?
– nie to znaczy tylko, że jej niedobrze i że zwymiotowałam - Kuba
– A co jak ona jest w ciąży? – Sonia
- Sonia ale przecież... - Kuba
-Badał ją lekarz początkujący, może się pomylił – Sonia
– No nie wiem – Kuba
– dobra jedźmy do szpitala, tam sprawdzą.
Sonia zmieniła Britney na dyżurze. Wiktor zabrał Britney do domu.