MEGAN'S P.O.V
Umyłam talerz po lunchu Amy i zapakowałam do jej plecaka butelkę wody i pudełko z jedzeniem.
Wczoraj zanim Niall poszedł do siebie Amy wymusiła na nas, że dzisiaj po południu pójdziemy na plac zabaw. Byłam trochę zła na Niall'a, bo praktycznie za każdym razem Amy udawało się się coś na nim wymusić, a on był w stanie zrobić to od zaraz. Zachowywał się jak ja? Chciałam dla niej jak najlepiej i nie chciałam jej zawieść?
- Mamo, ktoś puka do drzwi. - powiedziała Amy wchodząc do kuchni. Była ubrana w dżinsowe spodenki i różową koszulkę. Uznałam, że tak będzie jej wygodniej biegać.
- Otworzę. Dziękuję kochanie. - powiedziałam i zamknęłam plecak. Znowu usłyszałam pukanie, otworzyłam drzwi i wpuściłam Niall'a w brązowych spodniach i i czerwonej koszulce. Zgaduję, że ci wszyscy celebryci muszą zawsze i wszędzie wyglądać świetnie bez względu na to co będą robić i gdzie iść.
- Gotowe? - spytał z uśmiechem.
- Tak. Założę tylko Amy buty. - powiedziałam i zawołałam Amy. Niall przytulił ją czym wywołał uśmiech na mojej twarzy. Amy uwielbiała się przytulać i zazwyczaj robiła to, gdy była podekscytowana lub po prostu smutna.
Podniosła buty i spytała się Niall'a czy pomoże jej je założyć. Wróciłam do kuchni w celu zabrania telefonu, portfela i torby Amy. Zamknęłam drzwi mieszkania i skierowaliśmy się na plac zabaw.
Głos Amy przerwał ciszę, gdy zaczęła opowiadać Niall'owi jak wygląda plac zabaw i że nasza dwójka nie może wchodzić, bo mogą się tam bawić tylko dzieci.
Dotarliśmy na miejsce po kilku minutach, plac był obok naszego bloku.
- Nikogo nie ma. - powiedziała szybko Amy.
- To dobrze. - stwierdził Niall. - Nie będziesz musiała z nikim walczyć, żeby zjechać na zjeżdżalni.
To sprawiło, że Amy wyrwała się z mojego uścisku i pobiegła. Zjechała na ślizgawce i po chwili wróciła do nas.
- Co się dzieje? - spytałam ją.
- Nie mam się z kim bawić. Jest nudno. - powiedziała i popatrzyła smutno za siebie.
- Cóż, ja się mogę z tobą pobawić. - powiedział Niall, a ja się na niego popatrzyłam ze zdziwieniem.
- Ale tu mogą się bawić dzieci, które nie mają więcej niż dwanaście lat. - powiedziała Amy.
- Więc mam dwanaście lat, tylko dzisiaj. - odparł Niall. Patrzyła na niego z uniesionymi brwiami dopóki nie machnęłam ręką dając jej sygnał, by z nim poszła.
Znalazłam blisko ławkę i usiadłam na niej. Była szesnasta po południu, a dzieci przychodziły zazwyczaj około siedemnastej albo osiemnastej. Patrzyłam jak Niall bawi się z Amy i razem zjeżdżają na ślizgawce. Zaśmiałam się kiedy zobaczyłam jak bezwzględna siła grawitacji ściągnęła chłopaka na ziemię ze zjeżdżalni.
Później huśtali się na huśtawce i zaczęłam się śmiać jeszcze bardziej kiedy zobaczyłam jak Niall siedzi na huśtawce, a Amy próbuje go pchać. W końcu posadził ją na kolanach i zaczęli huśtać się razem. Wtedy zaczęła się śmiać, to był najpiękniejszy dźwięk. Gdyby można było słuchałabym tego codziennie.
Przeniosłam wzrok na torbę, kiedy poczułam wibracje z torby Amy. Wyjęłam telefon i popatrzyłam na ekran.
26 luty
Poczułam w sercu dziwne uczucie i jednocześnie próbowałam kontrolować moje łzy. Nie mogłam płakać. Nie mogłam tego robić, tutaj przed wszystkimi, a w szczególności przed Amy.
CZYTASZ
I Want To Be Mrs Horan || N.H. tłumaczenie pl ✔
FanficMegan Walker, młoda mama, która jest w stanie zrobić wszystko, aby jej córka - Amy czuła się szczęśliwa, wesoła i spełniona. Kiedy dowiaduje się, że jej córka ma raka, jej świat rozpada się, ale trzyma się dla dobra córki. Choć rak znika Megan chce...