Skandal #5

633 66 17
                                    

TYLKO U NAS - PRAWDZIWA HISTORIA CHRISTIAN'A REESE I ROSALYN FLINT. JAK JEDNA KOBIETA MOGŁA BYĆ TAKIM POTWOREM?

— Dlaczego mówisz w taki sposób o swojej matce? Dlaczego teraz, gdy nie może się bronić? — Dziennikarka wpatrywała się w Christian'a z ciekawością, a ja nie mogłam oderwać wzroku od telewizora. Gruby czarny napis na czerwonym tle powodował ból oczu, ale nie umiałam odwrócić spojrzenia.

Cały mój świat stanął na głowie. Ten jeden wywiad miał zmienić wszystko... chyba. Podobno tu miałam dostać wyjaśnienia.

— Och, to oczywiste. Teraz nie jest w stanie zagrozić kobiecie, którą kocham. Zmusiła mnie i Hayden do małżeństwa. Obydwoje, według naszych rodziców, popełniliśmy najgorszy błąd na świecie: zakochaliśmy się w nieodpowiednich osobach. — Christian rzucił szybkie spojrzenie w kierunku swojej byłej żony, która przytaknęła. — Moja matka miała wpływy wszędzie. Teraz, kiedy już nie żyje, nie może mi zagrozić. Spełniliśmy jej fantazję, bo myślała, że połączymy firmy. Tak się nie stanie.

Młoda dziennikarka uniosła z zaciekawieniem brwi. A ja już prawie zaczęłam obgryzać paznokcie ze stresu. Co tam się wydarzyło?!

— Christian to romantyk — wtrąciła Hayden, posyłając wszystkim lekki uśmiech. — Cóż, tak zakochanego mężczyzny nie spotkałam. Przez tyle lat miał złamane serce, a jednak nosił zdjęcia w portfelu.

— Czy przez te lata waszego małżeństwo nic nie zbudowaliście? Trudno w to uwierzyć, biorąc pod uwagę, że tak dobrze się dogadywaliście — drążyła prowadząca, nie kryjąc ciekawości w swoim głosie.

— Zbudowaliśmy solidną przyjaźń. — Christian mrugnął do Hayden. — Naprawdę. Sama sobie zazdroszczę, że znalazłam w kimś takie wsparcie jak w Christianie. Jest wspaniałym mężczyzną.

— Nie będziecie próbować naprawić tego związku? Jeśli jest takim wspaniałym mężczyzną...

Hayden roześmiała się głośno, zagłuszając dziennikarkę. Wskazała po chwili na Christian'a.

— Nie mogę odebrać mu szczęścia, gdy on pozwolił na moje. Wczoraj wzięłam ślub z mężczyzną, na którego czekałam przez ostatnie lata. Mogę jedynie podziękować Christian'owi, że za każdym razem dawał mi alibi. — Pokazała dłoń, na której błyszczała złota obrączka. — Kocham mojego aktualnego męża i chcę z nim spędzić resztę życia. Teraz życzę tego samego Christianowi, aby znalazł swoją dawną miłość i by mu wszystko wybaczyła.

Hayden skierowała swój wzrok prosto do kamery. Czułam się tak, jakby patrzyła prosto na mnie. Wiedziała o wszystkim od samego początku. Wiedziała i nie zrobiła nic, aby mi o tym powiedzieć.

Boże. Nienawidziłam jej za to, gdy chodziła jak paw obok Christiana. A nie tylko ja byłam ofiarą w tym wszystkim.

— Doskonale wiesz, że mówię do ciebie — zaczęła, a zaskoczony mężczyzna obok niej uniósł brwi. — On cię kocha. Ty też go kochasz, inaczej byś w życiu mnie nie posłuchała. Na pewno oglądasz ten wywiad, więc wiedz, że każdego dnia myślał o tobie równie mocno, co ja o Thomasie. Daj mu szansę, R.

Schowałam twarz w poduszce, wyjąc. To było dla mnie za dużo. To, przed czym się tak broniłam wróciło do mnie niczym bumerang. Cholerne uczucia, które bardziej raniły niż dawały szczęście.

Ostatkiem sił zgasiłam telewizor. Nie mogłam dalej tego oglądać.

* * *

Wiedziałam, kto zadzwonił do moich drzwi, zanim je otworzyłam. Szłam spokojnie, próbując uporządkować wszystkie swoje myśli. Ten wywiad i te ostatnie słowa...

Demon z Hollywood - ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz