pov: Karl
była sobota, gdzieś około 13, jak zawsze nie miałem nic do roboty więc się nudziłem, aż w pewnym momencie napisał do mnie mój przyjaciel Clay, spytał się czy nie chce poznać jego przyjaciela Nick'a, zgodziłem się bo lubie poznawać nowe osoby, Clay dał mi jego messengera więc do niego napisałem
____________________________
Karl: hej, to ty jesteś Nick?
Nick: hej, tak to ja
Karl: miło mi Cię poznać! ja jestem Karl
Nick: mi też miło Cię poznać Karl
____________________________
Pov: Sapnap
kiedy Clay się mnie spytał czy chce poznać jego przyjaciela Karla automatycznie się zgodziłem, Karl wydawał się miły i faj y więc od razu go polubiłem
____________________________
Nick: napiszesz coś o sobie?
Karl: jasne! mam 23 lata, kocham poznawać nowych ludzi i bardzo szybko się przywiązuje, nie wiem co mogę jeszcze o sobie napisać, jak chcesz to ty też możesz napisać coś o sobie
Nick: okey, więc tak, mam 21 lat, nie wiem czy wiesz ale mieszkam z Clayem, kocham pić Arizonę
i też za bardzo nie wiem co o sobie napisać więc to tyle😅Karl: okey, chcesz się może spotkać?
Nick: jasne! a gdzie?
Karl: możesz do mnie przyjść
Nick: dobrze, daj adres, przyjdę
Karl: ul. ********* 11/4
Nick: dobrze
____________________________
pov: Sapnap
zacząłem się szykować, po jakiś może 2 minutach wyszłem z domu, nie ukrywam że się trochę stresowałem, ale to nie jest ważne, w połowie drogi wszedłem do sklepu kupić coś do picia, zastanawiałem się co wziąść aż ale koniec w końcu wybrałem Arizone, poszłem do kasy i zapłaciłem po czym wyszłem w sklepu i udałem się w kierunku mieszkania Karola pijąc Arizone, po 12 minutach byłem przy mieszkaniu Karla
- jaki on miał numer mieszkania?.. - powiedziałem sam do siebie - 5? nie.. 3? nie.. może 2?.. jeb*ć dzwonię pod 2 - powiedziałem po czym wybrałem liczbę 2 na domofonie
- halo? - powiedziało jakieś dziecko które ma może 11 jak nie mniej lat
- czy tutaj mieszka Karl? - powiedziałem
- Karl? nie
- a dobrze, przepraszam
- nic się nie stało - powiedziało dziecko po czym zakończyło rozmowę
- jaki on miał numer.. - powiedziałem sam do siebie, znowu - 4? chyba 4.. dzwonię pod 4 - tym razem wybrałem numer 4 na domofonie
- halo? - powiedział chłopak
- halo? Karl? - powiedziałem
- Nick! czekaj już Cię wpuszczam - powiedział chłopak po czym drzwi od klatki się otworzyły
wszedłem do środka i udałem się na 2 piętro.
- mieszkanie numer 4 jest chyba po lewej.. nie po prawej stronie - powiedziałem sam do siebie po czym zapukałem, otworzył trochę wyższy odemnie chłopak który miał krótkie brązowe włosy, miał na sobie fioletową bluzę i czarne jeansy, był ładniejszy niż myślałem.
- Nick! wchodź - powiedział chłopak po czym wszedłem do środka
______________________________
433 słów😘mam nadzieję że książka się wam spodoba, widzimy się w następnych częściach!❤️