POV Tikki
T🍪: I tak trzymaj Marinette. A teraz idź spać, bohaterka musi być wypoczęta.
M🐞: Dobrze. Dobranoc Tikki. Nie spuźnij nie na spotkanie z Plaggiem
T🍪: o to się nie martw. Dobranoc.
Poczekałam aż Marinette zaśnie, wzięłam list i wyleciałam na balkon. Plagg oczywiście już tam czekał
P🧀: witaj cukiereczku! Jak Ci minął dzień?
T🍪: już Ci mówiłam żebyś tak do mnie nie mówił.
P🧀: jak mam tak do Ciebie nie mówić, kiedy jesteś słodka jak cukiereczek?
T🍪: do rzeczy Plagg. Po co nalegałeś na spotkanie?
P🧀: otóż Chodzi o to cukiereczku, że... Nie myślałaś żeby ujawnić ich tożsamości?
T🍪: dokonale wiesz że nie można póki rządy Władcy Ciem nie dobiegną końca. Skąd Ci w ogóle taki pomysł przyszedł do głowy?
P🧀: wiesz...On jest ostatnio tak przygnębiony, chcę mu jakoś ulżyć w tym, czego ostatnio doświadczył...
T🍪: A czego doświadczył? Plagg, czy Adrienowi coś się stało?
P🧀: niech biedronka przy następnej misji z nim porozmawia. Tylko jej może się udać z niego coś wyciągnąć, a ja Ci nie mogę powiedzieć, Adrien mi zabronił o tym mówić. Niby mógłbym, ale... to jest jednak najlepszy czarny kot jakiego spotkałem. Nie lubię mu się sprzeciwiać.
T🍪: może nie będą musieli czekać do następnego ataku akumy by porozmawiać.
P🧀: A niby jak inaczej moją pogadać?
T🍪: daj to Adrienowi, i powiedz że to list od biedronki. Powiedz, że prosiła o spotkanie z samego rana, na tym dachu, gdzie zazwyczaj. Ona widzi że coś go trapi, i chce z nim pogadać.
P🧀:No dobrze, zrobię to dla Ciebie cukiereczku
T🍪: Nie mów do mnie... ach, nie ważne. Po prostu przekaż mu tą wiadomość. I nawet nie waż się powiedzieć swojemu właścicielowi o prawdziwej tożsamości biedronki, jasne?
P🧀: dobrze, jak sobie życzysz. Do zobaczenia niebawem.
T🍪: tylko nie zgub tej kartki!
Cały Plagg. Roztrzepany i nie do zrozumienia. Ale przynajmniej Czarny kot otrzyma wiadomość od Marinette. Wróciłam do pokoju i położyłam na poduszce kóło głowy Marinette. W końcu z samego rana biedronka musi się spotkać z Czarnym Kotem.
CZYTASZ
Ujawnienie tożsamości: W Pokoju U Marinette
Fanfictionopowieść jest o jednym z alternatywnych pomysłów na ujawnienie tożsamości Biedronki i Czarnego Kota. Opowieść jest mojego autorstwa, nie jest ona oficjalną fabułą bajki Miraculum: Biedronka i Czarny Kot.